Rozdział 3

50 3 1
                                    

Raniutko Tartaglia wyszedł na zimny dwór gdzie śnieg sięgał po kostki . Po chwili zobaczył że jego skrzynka na listy ma zawartość , tym razem nie była to wiadomość z pracy tylko od Hutao . Childe chwycił list i zaczął czytać . Po przeczytaniu szybko i źle napisanego listu , Ajax zaczął się szybko pakować , wiedział że Hutao nie kłamie ,chyba ,że o martwości zawartości trumny . Ale list nie mówił o zawartości trumny tylko o dużym problemie któremu ma zaradzić . Zignorował to że miał prace i od razu wyruszył do Liyue ... 

Liyue . 25 października . 20.40 

Childe z wielką ciężką torbą wypchaną nawet nie wiadomo czym dotarł do miasta geo arhaona . Pobiegł pod dom Hutao , zniecierpliwiony zapukał gdy drzwi otworzyły się zobaczył swoich przyjaciół siedzących razem i pijących herbatkę 

x- O jednak ten dziwny Rusek przyjechał 

H- Mówiłam że przyjedzie! Wchodź do środka Tartaglia 

*Tartaglia wszedł do mieszkania * 

T- Więc o co chodzi ? Zhongli wszystko dobrze? Xiao przywiozłem ci trochę śniegu chcesz? Dlaczego musiałem przyjechać? Zhongli na pewno wszystko dobrze?

Z- Tartaglia nie wszystko naraz spokojnie , tak ze mną wszystko dobrze

x- DAWAJ ŚNIEG

*Childe podaje bidon ze śniegiem*

*Hutao przynosi herbatę dla Tartagli i mu ją podaje*

T- Dzięki ale dlaczego mnie wezwaliście?

H-No właśnie od kiedy wyjechałeś w całym Liyue spadła ilość śmierci a my z Zhonglim przez to nie mamy pieniędzy !



Od autora: bardzo was przepraszam za tak długą nie aktywność ! Mam nadzieje że dalej będziecie czytać tą opowieść i że o niej kompletnie nie zapomnieliście . Jeszcze raz przepraszam i pozdrawiam was kochani! 


A jeśli... (Childe x Zhongli) PlOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz