Obudziłam się po mojej drzemce. Szczerze nawet nie pamietam momentu kiedy zasnęłam. Zobaczyłam że leżę na Kinnym wiec o ruszeniu dupy gdziekolwiek nie było mowy. Nie wiedziałam co ze sobą zrobić wiec zaczęłam bawić się włosami Wiktora. Kiedy to robiłam poczułam że ktoś związał moje włosy w dłoni. Domyśliłam się że mój ukochany się obudził. Pocałowałam go w nos i czekałam na jego reakcje. On tylko się uśmiechnął i otworzył oczy -Takie pobudki to ja mogę mieć codziennie - powiedział z cudowną chrypką -A może będziesz miał? - uśmiechnęłam się -Nie wiem czy zasługuje - powiedział trzymając jedną ręką moje włosy a drugą kładąc na moją łopatkę -Zasługujesz - powiedziałam i pocałowałam go namiętnie w usta Chwile jeszcze poleżeliśmy w łóżku i stwierdziliśmy że pora się ogarnąć. -Igusia, zrobię śniadanie ty tu ogarnij ok? -Jasne harcerzyku Ogarnęłam pokój i siebie w około 20 minut. Wyglądałam tak;
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Zobaczyłam że przyszło mi powiadomienie z instagrama że Wiktor oznaczył mnie na story które wyglądało tak;
@kinnyzimmer
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Zbiegłam na dol jakby się paliło. Wpadłam do kuchni i zobaczyłam Wiktora który oparł się o blat i robił coś w telefonie. Podeszłam do niego i objęłam go rękami. On uśmiechnął się i odłożył telefon. -Zapraszam do stołu moja droga Jedliśmy śniadanie aż na moim wyswietlaczu pojawiło się to;
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
dzwonił Białas. Kiedy odebrałam usłyszałam głos wuja: -Siema młoda jest gdzieś Kinny niedaleko? -Tak je śniadanie ze mną -Przekaz mu żeby odczytał wiadomość bo mu najebie z Bedim -Jasne -Dzięki, miłego dnia -Nawzajem ~~ -Wiktor bialas prosi żebyś odczytał wiadomość -Będzie grubo Kinny wziął telefon i zobaczył to
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
-japierdole -co jest? -miałem być na 11 w studiu -a jest? -11:47 -mogę jechać z Tobą? -pewnie zbieraj się ~~~~~ dojechaliśmy do NoBoCoTo. Zobaczyłam Białasa i Bedoesa idących w nasza stronę -Witam witam - uścisnęli mnie na powitanie - a teraz przejdźmy do ojebania Kinniego - MOŻESZ ODCZYTYWAĆ, NA GÓWNO CI TEN TELEFON JAK NIE ODCZYTUJESZ -przepraszam nie widzia- kinny nie zdążył dokończyć bo Bedi wziął go na barana i chciał zrobić katastrofę kinniego zimmera. ja tylko stałam z boku i się śmiałam. Kiedy po około 20 minutowym opierdalaniu nieodpowiedzialności Wiktora weszliśmy do środka. Wiktor i reszta zaczęli ogarniać zaplanowane rzeczy a ja siedziałam na pufie i cały czas z kimś gadałam. To z Fukajem, to z Januszem, to z Solarem i tak dalej. SKIP TIME -MŁODA ZBIERAMY SIĘ - krzyknął Kinny na pół studia -Jasne - pożegnałam się ze wszystkimi i wyszliśmy. -Jak wrócimy to ubierz się ciepło, gdzies Cię zabieram -Jasne
Wróciliśmy do domu. szybko przebrałam się w dres i zeszłam na dół i zobaczyłam kinniego w takim samym stroju jak ja. -Gdzie jedziemy? -Zobaczysz
Wyszliśmy z domu i poszliśmy pod auto Wiktora. Zajęliśmy miejsca i ruszyliśmy. Jechaliśmy około 15 minut. Zobaczyłam duża hale i wiedziałam co jest grane. -Łyżwy? -Taaak -Boże Kinny dziękuje -Nie ma za co ~~~~~ Weszliśmy do hali i wypożyczyliśmy łyżwy. Kinny uczył mnie jeździć, z racji tego że ja nigdy wcześniej tego nie robiłam. Czułam się przy nim bardzo bezpiecznie. ~~~~ Kiedy po godzinnej sesji wróciliśmy do domu, przede wszystkim zmęczeni i szczęśliwi, wzięliśmy prysznice i położyliśmy się spać wtuleni w siebie.