To już dziś. Dziś mam dostać wyniki matur które zdecydują co dalej. Było około 9:30. Leżałam na łóżku kiedy zadzwonił mi telefon. Dzwoniła pani Dyrektor. Powiedziała żebym ok. 11 przyjechała do szkoły. Na szczęście mam już prawo jazdy wiec nie muszę zawracać mamie dupy żeby mnie podwiozła. Wstałam z łóżka z racji dojścia do wniosku że wypadałoby się trochę ogarnąć. Umyłam, wysuszyłam i wyprostowałam włosy. Kiedy to zrobiłam, usiadłam przy toaletce i zrobiłam delikatny makijaż przy użyciu korektora, pudru, rozświetlacza, eyelinera, tuszu do rzęs i przezroczystego błyszczyki. Założyłam mój outfit który wyglądał tak;
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Wzięłam telefon do ręki w celu chęci sprawdzenia godziny. 10:27. idealnie. Wzięłam małą torebkę i wrzuciłam do niej telefon, prawo jazdy i dowód osobisty. Popsikałam się moimi lawendowymi perfumami i zeszłam na dół. Powiedziałam mojej mamie, że jadę do szkoły po prawdopodobnie wyniki matur. Mama nic nie odpowiedziała tylko posłała mi uśmiech. Weszłam do przedsionka z którego wzięłam kluczyki do mojego Mini. Wyszłam z bloku, przed którym moją twarz rozpromieniły promienie wiosennego słońca. Po około 15 minutach dotarłam przed budynek szkoły. Weszłam do środka i kierowałam się w stronę kancelarii. Kiedy do niego doszłam, zapukałam i w odpowiedzi usłyszałam donośne ,,PROSZĘ!". Weszłam do środka i zobaczyłam rozpromienioną twarz pani Dyrektor, obok której stała moja wychowawczyni -Usiądź Iga - wskazała na krzesło Kiedy to zrobiłam pani Dyrektor zaczęła mówić -Rozmawiałam ostatnio z twoją mamą. Wspomniała mi o tym, że jak najszybciej chciałabyś wyjechać do Warszawy do pracy. Dlatego chciałam Ci oddać wyniki matur. Podała mi kartkę na której widniały napisy; -Język polski - 96% -Matematyka - 84% -Język Angielski - 98% (dałam tylko podstawowe przedmioty hihi ~Werka) Kiedy oderwałam wzrok od kartki, pani Dyrektor zaczęła mówić dalej: -Myśle, że wyniki które uzyskałaś są twoim kluczem do wielkiego świata. Dlatego chciałam ci wręczyć świadectwo i skromny upominek za tak wysokie wyniki. Możesz to traktować jak przepustkę do wielkiego świata. I nie musisz przychodzić na zakończenie jutro, wypadałoby dodać na początku w sumie. Ja nic nie odpowiedziałam tylko wstałam i przytuliłam panią Dyrektor i moją byłą wychowawczynie. Wzięłam od nich świadectwo i małe pudełeczko z naklejoną kartką
,,Dla Igi Przybylskiej od Pani Dyrektor i Pani Wychowawczyni :)" Ostatni raz pożegnałam się z moimi nauczycielkami i ruszyłam w stronę auta. Stwierdziłam, że rozpakuje prezent od moich mentorek. Odwinęłam papier i zobaczyłam obiektyw który chciałam kupić. -Boże kocham te kobiety- pomyślałam i wzięłam do ręki telefon żeby napisać do Bedoesa;
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
~~~~~~ Wróciłam do domu i pokazałam mamie wszystko co przywiozłam ze szkoły. Ona przytuliła mnie i powiedziała -Moja pani fotograf. Cieszę się że się udało i możesz już jechać do Borysa.
W naszym rodzinnym domu zostaną już teraz mama, Kamila i Hubert, czyli nasze młodsze, czternastoletnie rodzeństwo oraz nasz buldog francuski Toffi. Kiedy poszłam na górę do mojego pokoju doczepiłam obiektyw od moich nauczycielek do mojej lustrzanki, która wygladała z nim cudownie. Resztę dnia spędziłam z rodzinką i Toffi.
Zanim poszłam spać, napisałam jeszcze do kobiety która sprzedawała mi mieszkanie w celu dogadania terminu odbioru kluczy. Niedługo po tym zasnęłam.