I.babcia nie żyje

29 4 1
                                    

~jest to rok 2021 Ashley skończyła 14 urodziny. Minęło parę dni od jej urodzin .
Jest 28 stycznia 2021 roku ~

Właśnie wróciłam ze szkoły gdyż poprawiałam sprawdzian z biologii bo zależało mi na dobrej ocenie na pierwsze półrocze ale że były zdalne musiałam przyjść do szkoły. Wracając do domu okropnie się cieszyłam. Przecież dostanę dobrą ocenę. Byłam w domu tata poprosił mnie do pokoju i powiedział słowa w które do dziś nie wierzę.
- Ashley babcia dziś zginęła.
Te słowa do dziś mam w pamięci. Jeszcze ponad dwa tygodnie temu się z nią przytulałam,śmiałam razem z nią a teraz to już koniec tego.
-Już jej nigdy nie zobaczę -cały czas mam to w pamięci te słowa
Byłam na siebie zła nie spędzę z nią już czasu. Już nigdy jej nie usłyszę. Pozostały wspomnienia które już nigdy nie wrócą już nie powtórzą się. Teraz pozostała zamiast niej marmurowa płyta grobu, znicze i wiązanki z kwiatów.
Wróciłam do pokoju. A z moich oczu leciały łzy. Słone krople leciały mi po policzkach. Miałam mieć lekcje więc tylko się włączałam nie mówiąc nic.
Jedyne osoby które były ze mną w ten dzień to osoby które poznałam w internecie tylko im zaufałam. Ale o nich w następnym rozdziale
Jeszcze do niedawna miałam tak że miałam wrażenie że ktoś mnie przytula trzyma za rękę. Ogólnie jakby jestem nie wierząca nie wierzę w piekło niebo nie wierzę w Boga nie wierzę w szatana. wierzę w renkarnacje życie po śmierci jeszcze raz .

** to właśnie właśnie mój pierwszy rozdział od bardzo długiego czasu pierwszy prawdziwy rozdział wogóle okropnie się wkurzyłam bo się usunol ten rozdział i musiałam pisać jeszcze raz
Także pozdrawiam
Xerda **

dwie strony medalu Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz