Prolog

214 23 4
                                    

Venti był zakochany w Xiao, ale Xiao zawsze skupiał swój wzrok na niepozornym blondynie z pierwszej ławki.
"Jakbyś nie mógł spojrzeć tak na mnie" - zaśmiał się smutno harfista.
"Coś mówiłeś?" - Xiao podniósł głowę z ławki, przyglądając się przyjacielowi.
"Nie... nic ważnego..."

Venti kochał muzykę. Szarpanie strun instrumentu sprawiało mu olbrzymią radość i satysfakcję. Potrafił z każdej melodii wyciągać to, co najlepsze. Może dlatego właśnie Xiao tak lubił słuchać jego gry. A to było dla Ventiego motywacją największej wagi. Dla niego grał, ćwiczył i doskonalił co tylko mógł. Gdyby ktoś go zapytał, czy tak naprawdę lubi grać, odpowiedziałby, że nie wie. Gra cieszyła go tak długo, jak Xiao był usatysfakcjonowany. Sam nie wiedział, kiedy zaczął tak desperacko zabiegać o uwagę ukochanej osoby. Jedyne czego chciał młody harfista to akceptacji swoich pokrętnych uczuć. Tylko tyle.

Arpeggia | Xiaoven | highschool auOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz