-Harry, proszę Cię.-głos matki drży. Jej ręce kurczowo trzymają moją granatową koszulkę.-zastanów się. Masz dopiero szesnaście lat. Gdzie chcesz iść?
-Jak najdalej stąd mamo.-jestem bardziej spokojny niż powinienem. Ręce brunetki przenoszą się na moje palce, a ja zastygam. Są obite jak jeszcze nigdy.
-Harry, będziesz tego żałował.-kobieta z każdym słowem jest coraz bardziej roztrzęsiona.
-Niech ten gówniarz robi co chce.-słyszę głos mężczyzny, którego przez szesnaście lat nazywałem ojcem. Godzinę temu wszystko uległo zmianie. Jego widok w łóżku z najlepszą przyjaciółką rodziny to jedna z najgorszych rzeczy, które widziałem przez całe swoje życie.
-Ja jestem gówniarzem? To ty jak gówniarz zdradzałeś kobietę, z którą spędziłeś dwadzieścia lat swojego pieprzonego życia.-mówię przez zęby i opuszczam salon, aby pobiec po torbę i się spakować.
-Błagam Cię, synku.-mama nadal płacze.
-Nie płacz już.-wzdycham-Nie warto.-staram się ją jakoś pocieszyć. Kobieta podchodzi do mnie i się przytula.-Nie zapominaj, że Gemma jest z tobą. Przekaż jej, że bardzo ją kocham i odezwę się jak najszybciej.
Jestem już przed drzwiami, sprawdzając czy zawartość moich kieszeń się zgadza.
-Kocham cię Harry.
-Kocham cię mamo.-mówię i znikam za drzwiami domu.
Więc mamy już pierwszy rozdział. Nie wiem czy mam być z niego zadowolona, no ale cóż.. Mam cichą nadzieję, że komuś się jednak spodoba. :) x
![](https://img.wattpad.com/cover/37644670-288-k354235.jpg)