Pov: Black
Bruh...
GENOWETA!
Obudziłem się w dziwnej jaskini pełnej wszystkich, którzy wyruszyli ją tą wyprawę oraz reszta...?
Zaraz, że jak?
- Jest ok - powiedział cichy głos za mną - pamiętasz cokolwiek?
Spojrzałem za siebie. To był Olii.
- Co wy tu robicie? - zapytałem i wtedy pokazał mi wijącą się w silnych uściskach gospodyń Genowete. Kobieta wyglądała, jagby uciekła z psychiatryka. Miała potargane włosy i jedyne co mogła zrobić to piszczeć wściekle.
A zresztą dobrze jej tak! Nie będzie mnie zmuszać do tego ponownie... Zaraz chwilę...
Byli wszyscy, poza dwoma osobami....
- Kay? Kasia? - rozejrzałem się - Gdzie one są? Ostatni raz widziałem je w lesie, uciekające przede mną jak przed duchem!
- Też je widziałem - odezwał się William - jak były w wiosce Wiedźm Ognia.
- Też je widziałam - powiedziała Julietta, przecierając przysmażony bok.
Simba jedynie odwrócił głowę i nic nie mówiąc, wstał i podszedł do tej "geniuszki" zła.
- Mam nadzieję, że gdy tylko Kay będzie w dobrym stanie, by skopać Ci tyłek, to jestem pewny, że to zrobi! - powiedział cicho. - Albo wiesz co? - jego ton się znacznie zmienił - Sam to zrobię! - i już miał się rzucić na kobietę, gdy nagle dwóch strażników z branży złapali go w locie i odciągnęli
- Daj sobie spokój, McDoll - powiedział pierwszy z nich, blond włosy mikrus - księżniczka sama będzie wiedziała co znią zrobić.
W jakim sensie "dobrym stanie"? Coś się stało? Nie są całe? A zresztą... Czemu ja tu dalej jestem? Powinienem już być przy Kay i Kasi, poninniśmy się dawno przytulać do siebie.
-Olii, zabierz mnie do dziewczyn, błagam - odezwałem się do rudzielca, a ten pomógł mi wstać.
- Muszę się jeszcze upewnić, czy wszyscy są zdrowi - powiedział i podszedł do innych.
***** ***
Weszliśmy do opuszczonego szpitala i Olii pokazał mi na drzwi z szybką.
- Niestety nie wejdziesz - powiedział - mają elfią infekcje gardła!
Zasyczałem. Kiedyś Kay też to miała i mnie zaraziła. Nie mogłem oddychać i czułem jak umieram...
Spojrzałem przez szybkę. Kay spała z maseczką na twarzy, a Kasia z bandażami na jednej stronie głowy i rękoma wpatrywała się w elfice i nagle wzrokiem dotarła do mnie.
Wstała i podeszła do szybki. Położyłem łapę na szkle, a Kasia spytała :
- Wracałeś na Ziemię? Nie bałeś się?
- Czego miałem się bać jak tam wszyscy w tych małych płaskich kawałkach metalu siedzieli - odpowiedziałem - a co, chciałabyś wrócić?
- Kpisz sobie? Tutaj mam sens życia. - powiedziała i zaczęła się śmiać, jednak przestała zaraz po tym, jak nie mogła oddychać.
Złapała kilka oddechów i spojrzała na dziewczynę podpiętą do respiratora.
- Ona się nie budzi od dosyć długiego czasu - powiedziała - co jeżeli jest w... No wiesz...
- Spokojnie, ona po prostu śpi - powiedział Olii - reaguje na dotyk, ale się zbytnio nie odzywa, bo nie może. Sama zobacz.
Brunetka podeszła do Kay i złapała ją zza rękę. Po niecałej chwili zaczęła skakać z radości.
CZYTASZ
Black z Krainy Cienia część II : Zapomniane dziecko
FantasyJest to historia o 15-letnej dziewczynce Katarzynie Rose, pochodzącej z rodziny Islamskiej muzumanka zamieszkująca pałac w Północnej części Krainy Cienia. W jej życiu doszło do okropnych zdarzeń, między innymi utrata najbliższej rodziny i groma wypa...