Był wietrzny i deszczowy dzień. Akurat w dniu urodzin Harry'ego Pottera. Dla niego to nie stanowiło jakiejś wielkiej różnicy. Nawet nie miał z kim obchodzić tego dnia. Już o ósmej rano usłyszał dźwięk pukającej w okno sowy. Wpuścił brązową sowę do środka i wziął do ręki list, który miała ze sobą. Otworzył niezapieczętowaną kopertę i zaczął czytać.
Mój Drogi Synku,
skoro to czytasz to znaczy, że właśnie skończyłeś czternaście lat. Piszę to ja, Twoja mama.
Zapewne jesteś zdziwiony dlaczego ja, nie żyjąc, wysyłam Ci list. Otóż użyłam pewnego zaklęcia, dzięki któremu pozwoliło mi to wysłanie Tobie listu w wybranym przeze mnie czasie. Aktualnie siedzę w Twoim pokoju, a Ty przebywając w ramionach swojego taty zasypiasz. Mam nadzieję, że Petunia i jej mąż nie dają Ci za bardzo w kość. A i wszystkiego najlepszego!
Przejdźmy do sedna. Napisałam ten list, aby Ci coś przekazać. Coś co na pewno zmieni Twoje życie. Może zacznijmy od początku. Wszystko zaczęło się jak miałam jedenaście lat
i Severus Snape uświadomił mnie, że jestem czarownicą. Tak dobrze przeczytałeś. Tak jak podejrzewam Severus jest teraz Twoim nauczycielem w Hogwarcie. Idąc dalej, poszłam
do Hogwartu, trafiłam do Gryffindoru i zaprzyjaźniłam się z Jamesem Potterem, co nie spodobało się Severusowi. Delikatnie mówiąc James wraz ze swoją paczką przyjaciół - huncwotami, niezbyt lubili Severusa i z wzajemnością. Na piątym roku Severus się ze mną pokłócił o Jamesa. Właśnie wtedy nazwał mnie szlamą. Był to nasz pierwszy konflikt.
Do końca szkoły nie chciałam wybaczyć Severusowi. Minął rok, a Sev pojawił się w drzwiach. To była właśnie ta noc. Severus wtedy dołączył do kręgów Voldemorta, więc nikt nie mógł wtedy wiedzieć o tym, że jesteś jego synem. Oczywiście oprócz nas. Przez wiele dni szukałam rozwiązania. Znalazłam jedno. Poprosiłam Jamesa, żeby udawał mojego męża oraz Twojego ojca. Wzięliśmy fikcyjny ślub i dołączyliśmy do Zakonu Feniksa. Oprócz Severusa i Ciebie, wie o tym jeszcze Albus Dumbledore i myślę, że Syriusz Black. Nie przejmuj się tym, że cały czas żyłeś w kłamstwie, to było dla Twojego bezpieczeństwa. Na pewno jak pójdziesz do Hogwartu, to Severus o tym z Tobą porozmawia. Cokolwiek by się stało wiedz, że on Cię kocha. Nie smuć się tym, że nie jestem teraz z Tobą. Może nie ma mnie tam fizycznie, ale jestem psychicznie i zawsze będę z Tobą.Twoja mama,
Lily Evans
Ps. Kocham Cię.Po przeczytaniu tego listu Harry był oszołomiony przez następne piętnaście minut. Nie mógł uwierzyć, że to, co tam było napisane było prawdą. Przecież wtedy Snape by się tak nie zachowywał. Tak czy siak, pierwsze co musiał zrobić, to sprawdzenie czy ten list nie był przez nikogo podrobiony.
— Tylko jak? — pomyślał chłopak i stwierdził, że jedyną osobą, z którą może się skontaktować, a która może wiedzieć, jest Hermiona. W związku z tą sprawą, postanowił do niej napisać.Droga Hermiono,
Co tam u Ciebie, bo u mnie w miarę okej. Piszę do Ciebie, ponieważ właśnie otrzymałem list od mojej mamy. Zapewne uważasz, że to dziwne, skoro moja mama nie żyje. Mianowicie rzuciła zaklęcie, dzięki któremu mogłem dostać ten list w moje czternaste urodziny. Pewnie się zastanawiasz po co moja mama miałaby przesyłać mi list. Otóż napisała mi, że moim biologicznym wcale nie był James Potter. Zdziwiłaś się, co? Napisała mi również, że tak naprawdę, moim ojcem jest Severus Snape. Tak, Snape. Okazało się, że moja mama i Snape bardzo się przyjaźnili, a reszty to myślę, że nie muszę tłumaczyć. Tak czy siak, muszę się dowiedzieć czy ten list nie został podrobiony. Dlatego właśnie piszę do Ciebie. Znasz może zaklęcie, dzięki któremu bym mógł to sprawdzić? Jeżeli tak, to odpisz proszę.Harry Potter
Ps. Jeszcze raz dziękuję za prezent, który dałaś mi na końcu roku razem z Ronem.— Gotowe! — Pomyślał Harry przypinając list do nóżki śnieżnej sowy, Hedwigi.
— Harry wstawaj! Dosyć spania! – Powiedziała piskliwym głosem ciocia Petunia. Harry wstał i ruszył do wyjścia z małej sypialni. Zanim jednak wyszedł, otworzył okno Errorowi, sowie Rona Weasley'a. Stwierdził, że list przeczyta później, aby nie denerwować wujostwa.
***
Severus Snape zamiast cieszyć się wolną chwilą bez błąkających się po szkole bachorów, powiewając swoimi szatami, przemierzał korytarze Hogwartu, w celu odnalezienia się w gabinecie dyrektora, Albusa Dumbledore'a. Kiedy wreszcie do niego doszedł, jak zwykle swoim mrocznym i groźnym głosem wypowiedział hasło i bez pukania otworzył drzwi koloru brązowego.
— Dzień dobry Severusie, co cię do mnie sprowadza w ten piękny dzień? — Zapytał Dumbledore, po czym otworzył pudełko żółtych cukierków, dodał — może zechciałbyś spróbować tego przepysznego mugolskiego wytworu, znanym również jako cytrynowe dropsy?
— Dumbledore, nie mam czasu na te twoje głupie cukierki! Przed chwilą przez mój kominek przeszedł ten zapchlony kundel, Black, informując mnie, że Potter wie, że jestem jego ojcem, ponieważ Lily mu wysłała list. Wiedziałeś o tym?! Przecież jak Czarny Pan się o tym dowie to mamy stracone szanse! — Powiedział nerwowy Severus chodząc w kółko po gabinecie.
— Ależ Severusie, przecież zrobimy wszystko, aby uniknąć takiej sytuacji — odparł jak zwykle nad wyraz spokojny Albus, na co nauczyciel eliksirów tylko prychnął niezadowolony.
— A wyobrażasz sobie, co ja mu powiem?! — Warknął nieprzyjemnie opiekun Slytherinu siadając na krzesło.
— Powiesz to, co w tamtym momencie będziesz uważać za słuszne — odpowiedział dyrektor z dobrotliwym uśmiechem staruszka, na który jak Severus czuł trzynaście lat temu się nabrał. Zdenerwowany mistrz eliksirów wyszedł z gabinetu trzaskając drzwiami, kierując się z powrotem do swoich komnat.Usiadł na fotelu, biorąc do ręki Proroka Codziennego. Już po przeczytaniu nagłówka, chciał parsknąć śmiechem. Trzeba było przyznać, że Snape, był jednym z tych ludzi, którzy niezbyt popierali co było tam napisane. Próbował choć trochę się skupić na czymś innym, ale jego głowę wciąż zaprzątała sprawa z synem.
— Merlinie, jak to będzie brzmieć? — Zapytał sam siebie Severus. Jednak nie miał dużo czasu na zastanowienie się, bo usłyszał pukanie do drzwi.
CZYTASZ
Inny świat || Severitus (zawieszone)
Fanfiction(Zawieszone) Harry Potter w dniu swoich czternastych urodzin dostaje od swojej mamy list, gdzie jest napisane, że to Severus Snape jest jego biologicznym ojcem. Wówczas Snape wraz z Albusem Dumbledore dowie się, że James Potter ma siostrę. Siostrę...