W jednej ręce bukiet niezapominajek,
w drugiej pudełko zapałek.
Chcę spalić swoje wspomnienia
i nie pamiętać swojego imienia.
Chcę się zbudować od nowa,
poczuć jak życie we mnie śpiewa.
Chcę poskładać swoje serce,
powyciągać z duszy kolce,
wymazać plamy z przeszłości
i rozluźnić pięści.
Iskra błysnęła,
kiść błękitnych kwiatów zapłonęła,
a pamięć o niej zaginęła.