dziewiąty

70 18 10
                                    

dziś mi się śniła nasza przeszłość, twoja przeszłość.

jedna z wiadomości od nich. ta, która była prawdziwa.

w tej przeszłości nie byłeś idealnym synalkiem perfekcyjnych rodziców.

byłeś dilerem. sprzedawałeś na tyłach naszego gimnazjum narkotyki.

pewnie chcesz wiedzieć, skąd ja się dowiedziałem...

sunghoon kiedyś od ciebie coś kupował, pamiętasz?

to miało być dla mnie.

patrzyłem na was z daleka, na początku nie dowierzałem, że to byłeś ty.

gdy skończyliście, nie przyjąłem nic od sunghoona. bardziej się przejąłem tym, że ktoś może cię wydać.

dlatego wtedy zrobiłem ci taką kłótnię. na szczęście rodzice byli w delegacji.

i ty ponownie mi wszystko wytłumaczyłeś. słowo w słowo, jak wtedy.

że zacząłeś brać w moim wieku.

później nawet twoje kieszonkowe nie starczało na zaspokojenie potrzeb, a mieliśmy naprawdę wysokie kieszonkowe.

popadłeś w długi u jednej z mniej groźnych mafii. oni kazali ci wtedy samemu sprzedawać swoje gówna.

może dlatego, że nie była to jakaś większa ani zbyt znana zgraja, udało ci się w miarę bezproblemowo wyjść z tego zaraz po spłaceniu długu? brać przestałeś już wcześniej, więc nie było z tym ogromnych problemów. po prostu cię musiałem bardziej pilnować.

ale oczywiście, że nie wypracowałeś u nich należnej reszty. nie pozwoliłem ci na to. oddałem ci za to moje kieszonkowe. a później razem okradliśmy nasz sklepik osiedlowy i niedaleką stację benzynową.

wydaje mi się, że to po tych wydarzeniach najbardziej się zbliżyliśmy.

nadal się zastanawiam, jakim cudem nas wtedy nie złapali.

i czasem dalej się martwię, czy nie wrócisz kiedyś do tego.

obiecałeś, że nie wrócisz.

oboje gardzimy osobami, którzy nie dotrzymują obietnic.

"GOODNIGHT" beomjun. ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz