Rozdział 2

13 2 0
                                    

Kurwa. Wstałam tak gwałtownie że prawie zemdlałam, patrząc na godzinę zastanawiałam się kto wymyślił szkolne wycieczki i dlaczego są zaplanowane akurat na bardzo poranne jak dla mnie godziny. Poszłam do łazienki się ogarnąć, gdy już prostowałam włosy jak najszybciej mogąc bo zostało mi 20 minut do wyjścia, mój telefon zawibrował a na ekranie widniały wiadomości od całej grupki moich znajomych z powtórzonym tysiąc razy ,,gdzie jesteś, spóźnisz się''. Gdy wychodziłam już z domu przed moimi drzwiami stał zaparkowany czarny mustang o który opierała się Luna i Matt, widziałam w ich oczach lekkie zdenerwowanie bo klasa ruszała za 4 minuty na pociąg a ja w tym czasie kiedy powinnismy być pod szkołą malowałam rzęsy. Cała droga minęła miło ponieważ rozmawialiśmy o tym co będziemy robić na wycieczce w Alpach z naszą wkurwiającą klasą, oraz Matt musiał pochwalić nam się jak namówił rodziców na trzeci w tym miesiącu komputer. Gdy byliśmy już przed szkołą Pani Jones prawie nas tam udusiła i uświadomiła jacy jesteśmy spóźnieni, w sumie nie wiem po co nam to mówiła skoro wszyscy mieliśmy telefony i plan wycieczki. W drodze na pociąg wszyscy rozmawiali o jakimś chłopaku który zmienia dziewczyny jak rękawiczki a na dodatek pracuje w branży aktorskiej mimo ze ma podobno 19 lat, zainteresował mnie temat tego 19-latka wiec podbiegłam do Stacy-starszej ode mnie o rok blondynki Długich prostych włosach i wiecznie dobrym humorze, zapytałam o kim rozmawiają. Odpowiedziała że o Nikolasie, z tego co wywnioskowałam z naszej rozmowy miał bardzo ciemne włosy i niebieskie oczy co totalnie się nie łączyło ale pominęłam już ten zbędny mi fakt, oraz to że chłopak mial być w naszym hotelu jako że pare dni później miał przelot do Miami na casting do nowego filmu. Wydaje mi się że ten bogaty aktor bardziej zaimponował by Sabrinie która szła gdzieś na tyle z swoim chłopakiem Noah'em, jako że byłam jedyną osobą z naszej grupki która nigdy nie była w związku, pewnie każdy by pomyślał że o tym marzę, ale w ogóle nie potrzebowałam chłopaka idealnie czułam się bez niego. Dojeżdżałyśmy już do hotelu a w tym czasie już ostatni raz poprawiłam swój całkiem mocny makijaż gdyż uznałam że muszę dobrze się prezentować, dostałam pokój z Luną i Sabriną  i to był akurat czysty fart bo już kiedyś gadałam pani Jones jak bardzo chciałabym być z nimi w pokoju. Staliśmy wszyscy w recepcji gdy nauczyciele odbierali klucze do pokoi, wszyscy z naszej grupy rozmawiali o tym nieszczęsnym Nikolasie, lecz mnie jego temat interesował najmniej.

Udało sięOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz