Prolog

13 2 0
                                    

-Nie powinnaś tego robić. -Zaciągnął się, wypuszczając dym spomiędzy warg. Jego twarz obróciła się w moją stronę, a ja uniknęłam spojrzenia w te świdrujące tęczówki jednocześnie odwracając wzrok przed siebie.

-Masz rację, -Mruknęłam strzepując popiół, popatrzyłam na niebo zastanawiając się. -ale tylko dzięki temu jeszcze nie wariuję, to tymczasowe.

***

,,Zostałam wciągnięta na dno oceanu. Potrafię pływać, ale czy pływanie, gdy ty ciągniesz mnie na dół jest w ogóle możliwe? Żyłam w przekonaniu, że dajesz mi tlen i jestem od ciebie uzależniona, bo dzięki temu nie tonę nawet na dnie, ale tak naprawdę była to tylko iluzja i woda dostawała się do mych płuc, mącąc mi w głowie. Myślałam, że mi pomagasz, i że Cię potrzebuję, choć tak naprawdę ty tylko wrzuciłeś mnie do wody i patrzyłeś jak nieudolnie chcę się uratować. Byłam tobą zaślepiona, w końcu ocean jest piękny, ale tylko do momentu, w którym okazuje się, że znajdujesz się na jego środku, całkiem sam podczas sztormu.

 Prawda jest taka, że ja wcale nie wiem jak się pływa. Obwiniałam Cię, a w rzeczywistości samodzielnie weszłam do wody, a ty nie miałeś z tym za wiele wspólnego, po prostu byłeś obok."

Drugs & ButterfliesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz