Ostatni rozdział :P

284 7 5
                                    

10 lat później

POV Adrien

Nie wieże to dzisiaj... Luka oświadczył mi się już rok temu a Marinette oraz Wiktoria odrazu zaczeły planować ślub oczywiście nie ide w sukni bo wyglądał bym jak debil ale co się stało 10 lat temu po mojej ucieczce? Heh ojciec poprostu mnie zostawił nie obchodziło go czy jestem w domu czy nie wkońcu był zajęty tworzeniem akum a skąd to wiem? Poprostu pokonaliśmy z biedronką znaczy Marinette Władce mroku szczerze płakać mi się chciało ale komexa mnie pocieszała oraz mój kochany wąż co ma drugą szansę czyli Luka... A co się stało z naszymi miraculami? Narazie dalej je mamy na nowe pokolenie przyjdzie czas tylko co się stało z moją mamą? Cóż zrobiliśmy jej pogrzeb nie mogliśmy jej ożywić bo by drugi człowiek zniknął z tej planety a dlaczego by tak było? Cóż życzenie z pomocą miraculi biedronki i czarnego kota ma konsekwencje i to bardzo wielkie. Wracając do lepszych wieści wszyscy dalej się przyjaźnimy no a Felix chodzi z Lilą, oczywiście wszyscy zostali zaproszeni na ślub nawet mój tata, Natallie jest z nim w związku oczywiście nic do tego nie mam bardzo lubię Natallie tylko nie jestem zadowolony że wybrała akurat mojego tate.. Z rozmyśleń wybudził mnie krzyk Marinette

Mari: Adrien!

Adrien: tak?

Wiktoria: masz ten garniak i go ubieraj

Mari: Lila wszystko gotowe?

Lila: tak

Mari: całe szczęście

Adrien: a Luka gotowy?

Mari: no oczywiście już czeka przy ołtarzu (idk czy ż czy rz)

Adrien: a tata jest?

Mari: tak jest niestety

Wiktoria: ktoś musi cię odprowadzić do ołtarza

Adrien: racja

Mari: już wychodzisz z tej przebieralni?

Adrien: tak

Wiktoria: ale ja mam hot brata

Lila: nie no Luka padnie tylko go zachować w nocy

Adrien: oczywiście przecież on bez seksu nie wytrzyma tygodnia

Chloé: uzależnił się chłop

Adrien: tak XD

U Luki

Marc: stresujesz się?

Luka: tak i to bardzo

Nathaniel: spokojnie jeszcze padniesz
z wrażenia

Luka: chciałbym

Kim: czuje się jak dumny ojciec

Max: co twój mały pisklaczek wylatuje z rodzinnego gniazda?

Kim: dosłownie

Luka: dobra nie wnikam

Alix: idą druchny! O to Marinette Dupain-Cheng, Lila Rossi oraz Wiktoria Agreste!

Luka: i jak Adrien?

Mari: zobaczysz

Alix: a o to pan płody Adrien Agreste!

I jest ta muzyczka na pianinie XD Manon i Brat Nino żucają kwiatki a Gabryś odprowadza Adriena do ołtarza, ksiądz coś tam gada i wkońcu mówi

Ksiądz: czy ty Luko Couffaine bierzesz Adriena Agreste za męża?

Luka: Tak biorę (Co ja pisze?)

Ksiądz: dobrze a czy ty Adrien Agreste bierzesz Luke Couffaine za męża?

Adrien: Tak

Ksiądz: ogłaszam was mężem i mężem możecie się pocałować

~~~~~~~~~~~~~~KONIEC~~~~~~~~~~~~~

Naprawde mnie kochasz...? Lukadrien ZakończoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz