per. 3 osoba
*07:00*
Brrrrrr
Budzik. To małe cholerstwo, którego nie da się wykurzyć.
Nie ważne, czy wyrzucę go przez okno, on i tak wraca, i truje mi życie.
-Radzę ci wstawać, młoda damo- odezwał się niski głos
-Antrian, bo zostaniesz dzisiaj w domu-odezwała się dziewczyna
-Ej, co ja ci zrobiłem?-oburzył się głos
-Tego nie wiem. Ale wiem, że jesteś taki malutki i uroczy, że i tak wezmę cię ze sobą.- Tan wzięła Antriana na ręce. Antrian był malutkim zwierzątkiem, który wyglądał jak mieszanka lisa z rudym kotem, którego natura postanowiła obdarzyć skrzydłami.
-Czyli jednak-odpowiedział dumny z siebie Antrian
-Zapomnij-odparła Tan, kierując się w stronę łazienki, aby jakoś wyglądać w szkole.
-Tylko nie zapomnij umyć zębów!- zawołał za nią Antrian.
/Time,Skip. W drodze do szkoły/
Tan szła spokojnie w stronę budynku należącego do organizacji siejącej chaos i zniszczenie, potocznie zwaną szkołą. Dreptała sobie ścieżką przez las, śpiewając pod nosem ulubioną piosenkę
-I see stars, stars, stars, in your eyes. I go far, far, far to way now. Please take mem the places, where a long to be, but, i know.★ -urwała, kiedy zauważyła, że jest już na miejscu.
-Kolejny dzień w językowej. Tan. Przynajmniej chodzisz na dodatkowe z greki.- oznajmił Antrian.
-Nie martw się, dzisiaj zapisuję się na kolejne dodatkowe.-odparła dziewczyna
-Z łaciny?- zgadywał zwierzak
-Z węgierskiego, we wtorki i czwartki, od 16:30, do 17:45.- odpowiedziała uradowana.
-Tak w ogóle to obserwowałem ostatnio Natana. Nadaje się.
-Masz rację, popatrzę co i jak.№№№№№№№№№№№№№
★Stars - Lisa Peterson
Oto i jest pierwszy rozdział "Księgi Cieni" ! Jest chyba w miarę dobrze, ale mi się podoba. Do zobaczenia w kolejnym rozdziale.
251 słów≈Polska
CZYTASZ
Księga Cieni
Fantasi-Gdzie my lecimy? -Lecimy do Księgi Cieni. - I co my tam będziemy robić, czytać ją!? -Księga Cieni, to nie przedmiot. Księga Cieni to nasz dom. ____________________________________ Nie wiem. No po prostu nie wiem. Tak ze trzy dni temu wymyśliłam sob...