6. .ɴᴏᴡ ʏᴏᴜ'ʀᴇ ᴛʜᴇ ᴏɴᴇ ᴡʜᴏ ɪꜱ ɪɴ ʟᴏᴠᴇ ᴡɪᴛʜ ᴍᴇ?

565 50 63
                                    

- Co zrobisz, jak pójdę za twoim żartem? - zapytał Ni-Ki, z uśmiechem kładąc rękę na udzie chłopaka

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Co zrobisz, jak pójdę za twoim żartem? - zapytał Ni-Ki, z uśmiechem kładąc rękę na udzie chłopaka.

Blondyn powolnie umiejscowił twarz tuż przed młodszym, który wyraźnie rozbawiony tą sytuacją dmuchnął powietrzem w jego usta.

Sunoo jednak był całkowicie poważny i udowodnił to delikatnym złączeniem swoich ust z tymi Ni-Ki'ego, który natychmiastowo się odsunął, patrząc na chłopaka ze zmarszczonymi brwiami.

Blondyn wpatrywał się w młodszego, czując się coraz gorzej z powodu jego reakcji, jednak sytuacja potoczyła się w jeszcze gorszy sposób, ponieważ Ni-Ki wysiadł z auta, przez co Sunoo nie był w stanie powstrzymać tych kilku łez.

Gdy wrócili chłopacy, młodszy wsiadł do auta Heeseunga, twierdząc, że pokłócił się z blondynem, który również podał takie samo wytłumaczenie Jay'owi i Jungownowi.

Postanowili się zabawić i Jay, Heeseung oraz Jake, którzy byli kierowcami, zaczęli driftować i kręcić bączki na wielkim parkingu, po czym wszyscy naładowani dobrą energią wysiedli i pili alkohol poza Jungwonem, Heeseungiem i Sunoo co oznaczało, że Jake postanowił prowadzić po alkoholu, a nie jest to pierwszy raz.

Blondyn bojąc się teraz mieć kontakt z Ni-Ki'm, postanowił zostać w środku auta, twierdząc, że źle się czuje i było to prawdą. Umierał w środku z powodu ucieczki i niejasnych uczuć młodszego.

Chłopacy spędzili razem dużo czasu, ale ponieważ Ni-Ki w krótkim czasie wypił dużo alkoholu, szybko stracił kontakt z rzeczywistością i nastał moment, w którym nie był nawet ustać stabilnie w miejscu, więc Heeseung powstrzymując młodszego od dalszego picia, wpakował go siłą do swojego samochodu i zawiózł do jego miejsca zamieszkania.

Reszta po tym również się rozjechała do swoich domów, a Sunoo odwiózł Jungwon, jako że Jay zaliczył zgona i spał całą drogę w aucie.

- Mogę prosić o przysługę? - zapytał blondyn, gdy byli w drodze do mieszkania Ni-Ki'ego.

- Co dokładniej? - zapytał Jungwon, jeszcze bardziej zwalniając, pomimo że i tak już jechał wolno.

- Serio bardzo pokłóciłem się z Ni-Ki'm, więc mógłbym przenocować u was?

- O co się pokłóciliście? Nishimura wyglądał na raczej zakłopotanego i zmartwionego niż jak zawsze wkurwionego. - oznajmił czerwono włosy, ciągle zerkając w lusterko, aby widzieć Sunoo.

- Nie chcę o tym rozmawiać, bo to prywatne... ale proszę tę jedną noc.

- Wygląda na to, że boisz się kontaktu z Ni-Ki'm, czyli ty coś odjebałeś. Bądź dojrzały i albo sobie to wyjaśnijcie, albo zniknij z jego życia, bo z naszej grupy nikt poza nim ci nie pomoże. - powiedział jak zawsze oschłym i poważnym tonem Jungwon.

- Czemu tak mnie nie lubicie? Nie znacie mnie nawet.

Czerwono włosy zaśmiał się pod nosem, przy tym poruszając brwią, jakby się zirytował.

narco. .sunki enhypen [18+]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz