W porównaniu do wczorajszego dnia dzisiejszy poranek jest jednym z normalniejszych. Panuje dobra atmosfera i przy rozmowie jak zawsze docinają sobie, żartując ze sobą.
- Jutro jedziemy na koncert. - oznajmił Ni-Ki, obserwując Sunoo, który zmywał naczynia po śniadaniu.
- Jak to? Masz dwa bilety? - zapytał ze zaskoczeniem blondyn. - I kogo koncert?
- Jakiegoś zespołu i tak, mam dwa~
- Czemu nie wiesz nawet, na kogo koncert idziesz i z kim chciałeś iść, skoro zamówiłeś je przed moim przyjazdem?
- Z Jay'em, bo lubi koncerty, ale moim celem nie są te pajace ze sceny. - powiedział Ni-Ki, wgryzając się w czerwone jabłko.
- To na chuj tam chcesz jechać?
- Muszę chronić Solę, bo będzie tam z jakimś palantem. To podejrzane, że do teraz nie chce podać mi jego imienia i nazwiska, chociaż tyle prosiłem...
- Czy twoja siostra nie jest już dorosła? - zapytał prześmiewczo blondyn.
- Ma jedynie 18 lat i czy ty rozumiesz, co mówię?! Coś jest na rzeczy, skoro nie chce, żebym dowiedział się, kim jest jej chłopak!
- Jaki troskliwy z ciebie brat~ A wie, że tam będziesz?
- Nie, ale jeśli podbiję do nich, żeby wybadać jej chłopaka to nie będzie podejrzane, bo powiem, że po prostu tobie towarzyszę... - młodszy dźgnął Sunoo w brzuch. - ... i nie będzie mogła oskarżyć mnie o śledzenie.
- Powinieneś uszanować jej życie prywatne...
- Kurwa szanuję, ale zawsze znajduje sobie jakichś pojebów. Nie dopuszczę, żeby została zraniona. Co, jeśli ten aktualny jest jakimś gangusem i patusem?!
- To opis ciebie.
- No właśnie! Ma być z kimś normalnym. Ty nic nie rozumiesz... Chyba jednak zabiorę Jay'a. - Ni-Ki wzruszył ramionami, chcąc odejść, ale Sunoo go zatrzymał przez złapanie za rękę.
- Chcę jechać! Nie wytrzymam tutaj tyle, będąc samemu.
- To super, bo w takim razie zaraz wyjeżdżamy do Jake'a, żeby pożyczyć auto i przenocujemy w hotelu, żeby jutro być na miejscu, bo to trochę daleko.
- O wow~! Idę się spakować! - powiedział entuzjastycznie blondyn, szybko idąc do pokoju, gdzie podążył za nim Ni-Ki, chcąc również się przygotować.
Sunoo nie mógł przestać się szczerzyć przez długi czas i robił to, nawet gdy ruszyli już w drogę autem pożyczonym od Jake'a. Piękna ciepła letnia pogoda zdecydowanie sprawiała, że blondyn czuł się jeszcze lepiej i do tego podgłośnił muzykę w radiu, aby sobie pośpiewać.
Zaczął się wygłupiać, gdy nadeszła szybsza zwrotka w piosence i rapując tekst, zwrócił się w stronę Ni-Ki'ego wymachując rękami, przez co ten zaczął się z niego śmiać.
CZYTASZ
narco. .sunki enhypen [18+]
Romance† soul abuser came back but protectors keep pointing guns at him † ni-ki and sunoo also !jaywon! [ czas czytania = 3 godz. i 11 min ] - ! Fragmenty dla dorosłych 18+. Czytasz na własną odpowiedzialność. ! -