16❀♡

446 28 25
                                    

Pov: Felix.

W momencie gdy Hyunjin mnie pocałował byłem bardzo zaskoczony i zdziwiony. Gdy się odsunął ode mnie patrzyłem na niego. Zastała chwila ciszy gdy po chwili się odezwał chłopak.

-Przepraszam nie chciałem...

Wstał i wyszedł na korytarz. Ubrał buty i wybiegł z domu, a ja za nim. Złapałem go za ręke. Popatrzył się na mnie i zaczął płakać.  Przytuliłem się mocno do niego i czekałem, aż się uspokoji. Gdy usłyszałem, że już nie płacze odsunęłem się od niego.

-Przepraszam... - Powiedział złamanym głosem.

-Nic się nie dzieje proszę nie płacz już.

-Ale no jejku naprawdę przepraszam...

-Proszę już wdech i wydech.

Starszy wziął dwa wdech i wydechy. Po chwili się uspokoił. Otarłem mu łzy i chwyciłem go za ręce.

-Jeśli chodzi o to co się wydarzyło to... - Zacząłem.

-Nie nic się nie dzieje wiem, że nic nie czujesz jest okej przecież...

-Dasz dokończyć?

-Okej przepraszam.

-To jest dość ciężkie. Znamy się dopiero ponad miesiąc i to jest strasznie mało czasu. Jeśli coś by z tego było potrzebuje czasu aby poznać bardziej ciebie, twój charakter itp.

-Czyli jest szansa...?

-Tak jest, ALE potrzebuje dość sporo czasu. Możemy być bardzo dobrymi przyjaciółmi aby coraz lepiej się poznać.

-O jejku dobrze pasuje mi cieszę się dziękuje!!!

Hyunjin zaczął skakać. Po paru minutach przestał i stanął w miejscu. Popatrzył mi się w oczy. Popatrzyłem na jego usta, a potem znowu na oczy.

-Bardzo chcesz to zrobić? - zapytałem.

-Bardzo, ale to bardzo.

-Musisz poczekać jeszcze.

-Niestety...

Chwyciłem go za ręke i popatrzyłem w stronę drzwi. Po chwili ruszyliśmy do domu. Weszliśmy i szliśmy dalej za ręce. Stanął nam na drodze Minho.

-Czego się tak cieszycie? - zapytał.

-Z twojego starego. - powiedział Hyunjin.

-Chuju ja nie mam starego.

-Em sorrki?

-Lepiej uciekaj zanim cie nie zabije.

-To ja uciekam...

Hyunjin uciekł do pokoju i zostawił mnie z Minho. Nastała chwila ciszy gdzie on patrzył na mnie w ja na niego.

-W sumie słodki jesteś. - Powiedział lino.

-Dziękuje ty też.

Złapał mnie za poliki i zaczął na mnie patrzeć. Patrzyłem na niego z zdziwieniem, a on patrzył dalej na mnie.

-No powiem ci że hociak z ciebie. - odezwał się znowu lee know.

-Um dziękuje?

Hyunjin wybieg z pokoju i biegł w naszą stronę. Na ostatnim zakręcie poślizgnął się i wpadł ściane. Lino mnie póścił, a ja podbiegłem do hyunjina.

-Wszytsko okej? - zapytałem.

-Tak coś ci zrobił lino?

-Powiedział, że jestem słodki i ja że on też potem on że ja serio hot bla bla tyle.

-Aha?!

-No, ale fakt hot jest Felix. - wtrącił się Lino.

Hyunjin wstał i wskoczył na Lee know aby się z nim pobić. Siedziałem na ziemi i patrzyłem na niech z politowaniem. Lino zżucił Hyunga z pleców i położył się na nim. Patrzyłem dalej na nich, a oni się podbili. Lee know wstał, a po chwili hyunjin. Podszedłem do lino zobaczyć jego wargę bo trochę się krew lała. Hyunjin stał zszokowany.

-Aha to ja się boję dla ciebie a ty idziesz najpierw do Lee know. - powiedział Hyunjin.

-Przepraszam, ale wargę mu rowaliłeś, a ty nic nie masz zaraz na ciebie też zobaczę.

-Nic sam zobacze nie musisz nic robić.

Hyunjin poszedł do łazienki, a ja opatrzyłem ranę lino. Wstałem z siedzenia i poszedłem do łazienki zobaczyć czy dla hyunjina nic nie ma. Wszedłem do łazienki i zobaczyłem hyunjina owiniętego tylko ręcznikiem wokół tali.

-O jezus maria przepraszam... - powiedziałem zszokowany i od wróciłem się w stone wyjść.

Internetowy przyjacielOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz