Ostatni poranek mijał Kate zaskakująco szybko kiedy siedziała przy stole wraz z Bartonami jedząc śniadanie.
Cooper spoglądał na nią co chwilę wzdychając a naprzeciw siedząca Lila uśmiechała się do niej lekko jakby chcąc złagodzić zachowanie brata. Natomiast najmłodszy z rodzeństwa - Nathaniel, bawił się w najlepsze sztućcami przyprawiając swoją matkę o kręcenie ze zrezygnowaniem głową.
A ona sama siedziała w milczeniu odgryzając pomału ostatni kęs kanapki.
Kiedy skończyła i wstała od stołu spojrzała po wszystkich pokolei.
-To chyba mój czas - uśmiechnęła się chociarz wcale nie chciała stąd iść. Kiedy tu była nareszcie poczuła się jak część rodziny. Ale wiedziała że musi iść. Nie ważne jak traktował ją Clint i reszta, ona NIE była częścią rodziny Barton.
Lila słysząc jej stwierdzenie pokiwała głową.
-Milo było cię poznać - uśmiechnęła się no niej lekko.
-Tak - potwierdził pochmurnie Cooper a mały Nathaniel wyjrzał zza stołu i spojrzał na nią tymi swoimi szczenięcym i oczami.
-Musisz iść? - zapytał i zeskoczył ze stołka po czym podbiegł do niej i przylgnął do niej - Nie możesz iść, nie puszczę cię.
Zapłakał cicho a Kate uklęknęła przed nim i poczochrala mu lekko włoski.
-Musze iść młody - mruknęła przytulając go lekko - Ale nie martw się jeszcze tu wrócę
-Obiecujesz - spytał spoglądając na nią.
Kate uśmiechnęła się.
-Tak, obiecuje.
Wstała puszczając ramiona chłopca i kiwnęła do wszystkich głową na pożegnanie.
Ruszyła w kierunku drzwi zgarniając po drodze swój plecak. Wyszła na dwór wzdychając głośno.
Już miała iść kiedy ktoś ścisnął ja za ramię.
Odwrucila się w kierunku Clinta Bartona który uśmiechnął się do niej lekko. Tuż za nim nie przekraczając progu drzwi stała Laura.
-Uważaj na siebie - mruknął Clint przytulając ją do siebie.
-Będe - odparła z uśmiechem choć dobrze wiedziała że kłopoty ją nie ominą. - Pa wszystkim. - Pomachała Clintowi i Laurze.
I odeszła. Odeszła bo właśnie to teraz musiała zrobić.
Prawda?
Cześć wszystkim,
Dzisiaj rozdział o Kate a następnym razem zagości tu Yelena :DJak się podoba rozdział? Liczę że jest w miarę przyjemny <3
To tyle na razie.
Miłego dzionka,
LitteAilaEvans
CZYTASZ
Razem | young avengers |
Fanfic„Mówili że jesteśmy dziwakami, a teraz nazywają nas bohaterami... Kiedy kłamali?" Może i osobno byli tylko samotnymi dzieciakami które choć chciałby nie mogły nic zmienić RAZEM jednak mogli zmienić cały świat 1 w „youngavengers" 30.11.2022 1 w „kate...