Pocieszenie

108 8 2
                                    

Po kilku wypłakanych godzinach zadzwoniłem do Willa.
-Hej Willby, mógłbyś do mnie przyjechać?-zapytałem.
-Tak! Już jadę-powiedział brunet.
Minęło zaledwie 10 minut, a Will był już pod moimi drzwiami. Po ich otworzeniu chłopak od razu mnie przutulił i zaczął rozmowę:
-Płakałeś? Co się stało?
-Po prostu kocham Tommego i postanowiłem wyznać mu dzisiaj miłość. Wszystko zaplanowałem. Kupiłem kwiaty, ładnie się ubrałem i wogóle, ale on stwierdził, że tego nie czuje-wyjaśniłem po czym wybuchłem płaczem, a Will dalej trzymał mnie w swoich objęciach.
-Ciii...już spokojnie-uspokajał mnie chłopak.
-No ale ja się tak starałem, ja go tak ko...-mówiłem, a brunet mnie uciszył przez długi i namiętny pocałunek, który oddałem.
Kiedy się od siebie oderwaliśmy chłopak przybił mnie do ściany i ponownie zaczął całować, ale w pewnym momencie zszedł na szyję i zaczął mi robić na niej malinki, a ja co jakiś czas pojękiwałem z przyjemności.
-Przepraszam. Nie mogłem się powstrzymać-powiedział chłopak
-Dobra. Luz. Może się przejdziemy na spacer?-zaproponowałem.
-Oki możemy-powiedział cały czerwony chłopak.
Całą drogę przegadaliśmy aż w pewnym momencie zaczął padać, Nie! Nie padać, a lać deszcz, więc zaczęliśmy biec w stronę domu.
W pewnym momencie spełniło się moje jak i wielu osób marzenie, czyli pocałunek w deszczu. Było mokro, ale jednak i tak przyjemnie. Po chwili patrzenia sobie w oczu Will rzucił szybkie:
-Kto ostatni ten robi kolację!
I z powrotem zaczęliśmy biec i nim się obejrzałem byliśmy już przed domem, i zgadnijcie kto był pierwszy, no napewno nie ja.
Gdy otworzyłem drzwi Will z impetem wbiegł do pokoju i rzucił się na moje łóżko po czym ja zrobiłem to samo. Oboje kompletnie zapomnieliśmy o kolacji i zasnęliśmy wtuleni w siebie.
***************************************
279 słów
Jak wam się podoba wątek z Willem?

Discord Boy||Male Reader x TommyInnitOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz