Retrospekcja
OD WYPATKU DZIELIŁY MNIE TYLKO GÓRA 2 METRY, GDYBY NIE MÓJ CWICZONY LATAMI REFLEKS,NIEUDAŁO BY MI SIĘ W OSTATNIEJ SEKUNDZIE ODBIC KIEROWNICĄ W PRAWO TYM SAMYM PRZEJERZDŻĄJC KILKA CENTYMETRÓW OD NIESZCZESNEGO NIEMAŁO JUŻ PRZESTRASZONEGO CHŁOPAKA i URATOWAC DRAMATYCZNĄ SYTUACJE .GDY GO MIJAŁAM Z ZAWROTNĄ PRENTKOŚCIĄ,ZAAUWAŻYŁAM TYLKO PARE PRZENIKAJĄCYCH PRZEPEŁNIONYCH STRACHEM I ZDZIWIENIEM NIEBIEŚCIUTKICH JAK NIEBO NIE ZABRUDZONE ANI JEDNĄ CHMURĄ OCZU PRZENIKLIWIE WLEPIAJĄCYCH SIĘ WE MNIE ZAA KURTYNY BLON WŁOSÓW.
KONIEC RETROSPEKCJIINiemogę sobie wyobraźić , jak blisko było tragedii, jak blisko śmierci niczego nieświadomego człowieka , jestem wściekła , że nie przewidziałam tego w swoim misternie ułożonym planie, wszystko miało być tak, idealnie miałam się zabic,koniec kropka, pozbyć się wszystkich ciążących na moich barkach problemów , ale ten palant musiał wszystko zepsóć na , każdy możliwy tego słowa sposób.
Tak naprawdę nie jestem aż tak bezduszną suką żeby zabić niewinnego człowieka .Po prostu pogubiłam się w tym brudnym i niesprawiedliwym świecie, gdzie na każdym kroku czyhają na ciebię zakłamane bestie chcące cię zniszczyć, wypróc z przepełnionego niewinnym szczęściem fraczka i pozostawić zupełnie samego nagiego w uczuciach na środku rozstroju dróg. W tedy tylko od ciebie zależy , którą ścierzkę wybierzesz , w którą strone pójdziesz, czy będzie ona właściwym i dobrym wyborem, tego nie wie nikt wiem tylko , że ja jako małe niewinne i niepoinformowane o wszelkim źle dziecko nieświadomie skroczyłam na złą drogę
. -Rose
-Roseee!!!!!!
-Ja piepsze CO!!!!! Nie mogła byś o ton niżej rozpierdala mi głowę!!!!
Matka z impetem wparowała do pokoju.
-O nie młoda panno , nie życzę sobie przekleństw w tym domu jasne!!
Mam cholernego, piepszonego kaca . Z wczorajszej imprezy szczeżę mówiąc niezawielę pamiętam . Nie wiem nawet jak znalazłam się w domu przebrana w czyściutką pidżamę , mniejsza z tym ważne , że dotarłam nie tak jak tydzień temu wtedy miałam mniej szczęścia i po ostrej domówce obudziłam się w śrotku dziczy hahahahah pmiętam jak chyba godzine szukałam drogi hahahahah.
-Rose czy ty chociaż słuchasz co do ciebię mówię , masz w tej chwili zejść do salonu tata i ja musimy z tobą poważnie porozmawiać.
Ocierzałym krokiem zlazłam na dół, ciekawe czego tym razem się uczepili .
-Rose Black czy mogła byś mi łaskawie wyjaśnić co to do cholery jasnej jest.
Ojciec z hukiem odsunął krzesło i wręcz do mnie podbiegł wymachując małą folijką z białym proszkiem i kilkoma jontami w środku.
-OOOO tatusiu to są D R A G I.
przeliterowałam bardzo powoli jak dla małego dziecka uczącego się mówic .
- Dobrze , dobrze James uspokój się a ty Rose powiec mi jak to świństwo znalazło się w twojej kurtce?
-Nie musze się wam tłumaczyć nie jesteście moimi rodzicami
- ALE JESTEŚMY TWOIMI PRAWNYMI OPIEKUNAMI I MAMY PRAWO WIEDZIEĆ GDZIE SIĘ SZLAJASZ PO NOCACH!!!!!!!!
-Dziecko co się z tobą dzieje wracasz albo upita albo ucpana .
- jak chcecie to mogę w ogóle nie wracać zniknąć z waszego życia tak by było najprościej prawda? pozbyli byście się mnie i po problemie, bo to ja jestem waszym największym kłopotem
-DOBRA KONIEC TEJ IDIOTYCZNEJ DYSKUSJI PRZECHOLOWAŁAŚ MŁODA PANNO.p
-MOGEJUŻ IŚC ?
-Chwileczkę zapomniłam ci powiedzieć o najwarzniejmszym jutro wyjeżdżasz na wymiane może dzięki temu trochę zmądrzejesz.
-ALE
- Nie ma żadnych ale już postanowiliśmy pakuj się masz mało czasu .
,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,
MASAKRA . Dziękuje jeśli to przeczytałeś ktosiu proszę zostaw komentarz napisz co Ci się nie podoba a ja to zmienię jęśli nie chce Ci się marnować czasu na wymyślanie komentarzy to chociaż napisz "jestem ktosiem" dzięki to dla mnie bardzo ważne papappapappa ktosiu.
