Pov. [T/I]
Obudziłam się w białym pomieszczeniu szpitalnym, ale nie kojarzyłam, jak się tam znalazłam. Bolała mnie głowa i czułam się, trochę poobijana. Zaskoczyło mnie to, ale bardziej zdziwiła mnie osoba, która weszła do pokoju.
Mrugnęłam, ale on nie zniknął. Zamknął drzwi i zaczął zbliżać się, do mnie. Nie wiedziałam, co tu się działo. Miał zaczerwienione oczy. Nie rozumiałam tego.
Mam jakieś omamy? Kurde, co tu robi Suga z BTS?! I dlaczego on płacze?Kiedy chciał dotknąć mojej ręki, odsunęłam ją. Spojrzał na mnie z niezrozumieniem. Może to jakiś sen? Wtedy się odezwałam:
- Suga? Co tu robisz? Czy my... się znamy?
Przyglądał mi się dłuższą chwilę, zanim się odezwał:
- [T/I] - on zna moje imię, rany - przez to uderzenie w głowę, nic nie pamiętasz?
Dlatego boli mnie głowa? Czyżbym miała jakiś wypadek?
Zadzwonił jego telefon. Wyjął go z kieszeni, a ja mu się przyglądałam. Odebrał i powiedział do kogoś, że leżę w sali 127.Kurde, czy ja jestem w Korei? Jakim cudem? Ostatnie co pamiętam, to odebranie e-mail'a w sprawie dokumentów, jakie miałam złożyć, by dostać się tu na studia...
- Suga? - spojrzał na mnie - rozumiem, że... skoro wiesz, jak mam na imię, to się znamy? Czyli ja... jestem w Korei?
Mówienie płynnie po koreańsku, nie zrobiło na mnie wrażenia, bo nauczyłam się go, zanim postanowiłam studiować tutaj.
- Znamy, od dłuższego czasu, tzn... rok, ponad... - zrobiłam wielkie oczy.
Kurde... Tak dużo zapomniałam?! Za chwilę, odezwał się, znowu:
- Jesteś w Korei i... proszę... nie nazywaj mnie Suga, dla Ciebie, jestem Yoongi, moja maleńka... - ostatnie dwa wyrazy wyszeptał, ale usłyszałam.
Rany, czy my? Nie, nie wierzę... Poczułam się dziwnie, a dodatkowo, jakby mi czegoś brakowało, ale oprócz pamięci, nie wiedziałam czego.
- Yoongi - uśmiechnął się, gdy to usłyszał, a mi serce podskoczyło niekontrolowanie, na ten widok - czy my... tzn, czy nas coś łączy?
Miał odpowiedzieć, ale wtedy otworzyły się drzwi i wszedł Jungkook, a ja się zakrztusiłam śliną, widząc go.
Jego też znam?! Kurde, w rzeczywistości, jest bardziej hot, niż na zdjęciach...- [T/I]... - szepnął i ruszył w moją stronę, ale zatrzymał go Suga.
Spojrzeli na siebie, a wtedy raper powiedział:
- Ona... nas nie pamięta - JK zrobił wielkie oczy.
Potem znów przeniósł wzrok, na mnie i podszedł. Byłam zdenerwowana, przez ich obecność. Nie wiedziałam, jak mam się zachowywać.
- Sebastiana pamiętasz? - zapytał Jungkook.
Wow, oni się też znają? Pokiwałam głową, a wtedy wziął z szafki obok łóżka, mój telefon. Potem mi podał, bym go odblokowała, co zrobiłam. Wyszedł na korytarz, a ja poczułam na sobie wzrok rapera. Poruszyłam się zaniepokojona. Właśnie miałam poprosić, by odpowiedział na pytanie, ale wrócił maknae.
- Za kwadrans tu będzie - powiedział.
Jak to? Saper? On jest w Korei?! Nic już nie rozumiem...
Przez chwilę obaj stali i patrzyli tylko na mnie, aż poczułam się nieswojo. W pewnym momencie, Jungkook powiedział, że zadzwoni do reszty i wyszedł.
Do pozostałych członków zespołu?! Rany, ja znam ich wszystkich...
CZYTASZ
𝓜𝔂 𝓢𝔀𝓪𝓰 𝓚𝓲𝓷𝓰 𝟑 | 𝕄𝕀ℕ 𝕐𝕆𝕆ℕ𝔾𝕀
Fanfiction"Wiedziałam, że to nic dla niego, nie mogło znaczyć. Po tym jak powiedziałam, iż to nie ma sensu, bo go nie pamiętam, uważałam, że on już nic, do mnie nie mógł czuć. Jednak pożądanie, było na tyle silne, że zamknęłam oczy i pozwoliłam mu, na wszystk...