Rozdział 2 ~ Teraz mam, już totalny mętlik...

196 79 66
                                    

Pov. [T/I]

Gdy powoli szłam, w stronę JK'a, nie odrywał ode mnie wzroku. Jak znalazłam się obok, usiadłam mu na kolanach okrakiem i pocałowałam namiętnie, co chłopak prawie od razu odwzajemnił. Dzisiaj się chyba, nie powstrzymam...

Pogłębiłam pocałunek i wplotłam dłonie w jego włosy. Jungkook też, robił się, coraz bardziej odważny i dotknął moich ud. Potem jego ręce chwyciły moje pośladki, co spowodowało, że poczułam jeszcze większe podniecenie. Jęknęłam w jego wargi, zbliżając się, przez co otarłam się o jego krocze. Wtedy mruknął z zadowoleniem, a ja przestałam myśleć.

W pośpiechu rozpięłam suwak jego bluzy i zaczęłam ją z niego zdejmować. Przerwałam pocałunek, a JK obserwował uważnie, moje poczynania. Kiedy udało mi się pozbyć, także koszulki chłopaka, on się zaśmiał. Patrząc mu w oczy, zaczęłam dotykać jego klatki piersiowej, potem umięśnionych ramion, przygryzając wargę. Moje dłonie błądziły po coraz większej powierzchni, jego odkrytego ciała, a Jungkook spoglądając mi w oczy, uśmiechnął się króliczo.

- Jesteś przepiękna [T/I], nie mogę przestać myśleć o Twoich cudownych wargach, a gdy je całuję, znajduję się w innym świecie - rzucił.

Wiedziałam, że to jakby wyznanie uczuć, w ustach Kookie'go, a ja nie byłam w stanie odpowiedzieć tym samym, dlatego znowu go pocałowałam. Za chwilę Jungkook przejął kontrolę nad pieszczotą, jednocześnie dotykając dłońmi moich pleców. Miał właśnie rozpiąć biustonosz, kiedy zadzwonił dzwonek.

Odsunęłam się od chłopaka, rzucając mu zdziwione spojrzenie. Było późno, a ja nikogo nie oczekiwałam. Zaraz wstałam, widząc niezadowolenie na twarzy JK'a. Powiedziałam, by się ubrał, samej też zakładając sukienkę. Podeszłam do drzwi.

Pov. Nina

Dochodziła już 23, ale bardzo potrzebowałam pogadać z [T/I]. Była moją przyjaciółką, choć tego nie pamiętała. Z Yuną, mimo, że dobrze nam się rozmawiało, nie mogłam mówić o wszystkim. Zadzwoniłam dzwonkiem i chwilę później otworzyła drzwi. Miała włosy w nieładzie i wyglądała na zdenerwowaną. Wpuściła mnie do mieszkania.

Kiedy weszłam i zobaczyłam Jungkook'a na kanapie, gdzie obok niego na podłodze leżała, chyba jego bluza, pomyślałam o czymś. Czyżbym im przerwała?! Głupio wyszło, ale teraz jej tego nie powiem... Jednak zastanawia mnie, czy to możliwe, by ona coś poczuła do niego, na nowo?

- Widzę, że przeszkadzam, przyjdę jutro, jeśli masz czas - powiedziałam.

[T/I] próbowała zaprzeczać, ale w jej spojrzeniu widziałam co innego. JK rzucił, że da nam chwilę, ale odmówiłam. To naprawdę nie jest dobry moment...
Ustaliłyśmy, że przyjdę jutro o 17. Dziewczyna otworzyła drzwi. Przytuliła mnie i wyszłam.

Idąc na górę, zastanawiałam się. Mam wrażenie, że ona nic do niego nie czuje i chyba nie powinna się pchać z nim w relację, bo nic dobrego z tego nie wyjdzie... Muszę z nią poważnie porozmawiać... Tylko żeby się na mnie nie pogniewała...

Po powrocie do mieszkania Yuny, wzięłam szybki prysznic i do razu położyłam się spać.

Pov. [T/I]

Po wyjściu Niny, nastrój prysł. Usiadłam obok Jungkook'a, ale mimo, że całował moją szyję, nie mogłam wykrzesać z siebie, ani grama pożądania. Kiedy się zorientował, że nie reaguję, odsunął się.

- Rozumiem, że atmosfera się popsuła? - zapytał.

Pokiwałam głową, ale nie chcąc sprawiać chłopakowi przykrości, pocałowałam go delikatnie. Objął mnie. Całowaliśmy się dłuższą chwilę. Gdy się odsunął, spytał, czy ma wyjść, ale pokręciłam głową. Dałam mu ręcznik i ruszył do łazienki.

𝓜𝔂 𝓢𝔀𝓪𝓰 𝓚𝓲𝓷𝓰 𝟑 | 𝕄𝕀ℕ 𝕐𝕆𝕆ℕ𝔾𝕀Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz