-Dominik! Wychodzę. -krzyknęła Emila. Dziewczyna nie dostała odpowiedzi. -Dominik, coś się stało? -zapytała. -Tak. -powiedział szybko. -Gniewasz się o to że nie przyszłam? -zapytała się cichym głosem. -Tak. -powiedział krótko. -Wiesz, zapomniała.. -chłopak jej przerwał. -Tak zapomniałaś, przestań w końcu kłamać! -powiedział głośnym głosem. -Dominik.. Ale ja nie kłamie! Zapomniałam o naszym spotkaniu, i wtedy umówiłam się na paznokcie.. -stwierdziła dziewczyna. Dominik wiedzial że kłamie bo widział jak była w Kinie z Pawłem, ale było za wcześnie by jej o tym powiedzieć. -Dobrze, wybaczam.. -powiedział smutnym głosem chłopak. Dziewczyna cieszyła się że chłopak się nie domyślił co robiła. Dominik wybaczył Emili, oczywiście tylko tak powiedział. Chłopak postanowił iść zapytać sie jego kolegi Pawła co wtedy robił.. -Cześć brachu! -chłopak się przywitał. -Hejka Dominik! -Paweł uśmiechnięty odpowiedzial Dominikowi. -Wiesz z ciekawości chce zapytać, co robiłeś w sobotę? -zapytał się chytro Dominik. -Wiesz, pojechałem do Galerii na mały shopping do zdjęć na instagrama, a co tam? -powiedział. -A nic, ja w sobotę naprzykład byłem na sesji! -skłamał chłopak. -Ooo jakiej? -zapytał się Paweł. Dominik musiał coś szybko zmyślić.. -Na mojego instagrama, zdjęcia nie wyszły najlepiej ale chyba jest dobrze. Dobra ja idę pa. -pożegnał się szybko Dominik. Paweł nie wiedział o co chodzi, przychodzi do niego Dominik I pyta się co robił w sobotę.
myśli Pawła
"Może on się domyślił.. Kurw.." -Paweł! -krzyknął Filip. -Jezu! Przestraszyłeś mnie. -powiedział Paweł. -No sorry siedziałeś Tak zamyślony, że nie mogłem się z tobą skontaktować. -powiedział Filip. -Znowu o niej myślisz? -spytał się Filip, a następnie usiadł obok Pawła. -Tak, a dokładniej o tym co się stało w sobotę.. -powiedział cicho Paweł. -Yyy a co się stało w sobotę? -zapytał Filip. -Byłem w kinie z Emilią, i się pocałowali.. -CO! -krzyknął Filip. -Kurw..! Kurde zamknij sie! -Krzyknął Paweł. -Sorry, już będę cicho ale co? -powiedział szeptem Filip. -Gówno, przepraszam.. cały czas się denerwuje. -powiedział smutnym głosem Paweł. Filipowi zrobiło się smutno, wiec przytulił go. A następnie poszedł do Dominika, Filip zdawał sobię sprawę że będzie kapusiem, ale cóż... To jego najlepszy przyjaciel. -Dominik! -Zawołał chłopak. -Co tam? -odpowiedział. -Słuchaj.. Paweł mi powiedział że on i Emila się cał.. -Wiem szpiegowałem ich. -Filipa zamurowało słowami Dominika. -Wiedziałeś że się umówili? -zapytał Filip. -Podsłuchałem ich rozmowę i ich śledziłem, co ważne Emila umówiła się tego samego dnia ale nie przyszła. Czemu? Wytłumaczyła się ze była na paznokciach. -Powiedział ze zaszklonymi oczami Dominik. -Jejku.. tak mi przykro.. -powiedział Filip ze współczuciem. Filip był bardziej po stronie Dominika, chociaż Pawła też mu było szkoda. Nadszedł niedzielny wieczór.. -Hejka.. -przywitała się Emilka zamykając drzwi pokoju na klucz. -Cześć.. -przywitał się Paweł. -O widzę winko! -Powiedziała dziewczyna. -Jasne, są również Chipsy oraz Sushi, jeśli nie przepadasz za Sushi, mam Pizzę! Jeśli nie przepadasz za pizzą masz problem hahah -zaśmiał się chłopak. -Hahah wszystko lubię! Wyjdę jak po obiadku u babciu hahah -powiedziała dziewczyna. Oboje się zbliżyli I się pocałowali. -Nie myłeś dziś zębów? -zapytała dziewczyna. -Może?... -powiedział nieśmiało -Fujj hahaha -zaśmiała się. -Naprawdę cie obrzydzam? -Zapytał się podchwytliwe chłopak. -Jasne że nie! Chodź tu.. -powiedziała dziewczyna, a następnie się długo całowali. -Dobra wybrałem "Królowy Życia" może być? -spytal się chłopak. -O mój Boże uwielbiam ten program! -powiedziała z podekscytowaniem dziewczyna a następnie oparła swoją głowę na ramieniu chłopaka. Podczas oglądania oboje się przytulili, i dalej oglądali. Oglądali bardzo długo, od dziewiętnastej do trzeciej w nocy. -Jak chcesz możesz spać u mnie, nie mam materaca ale możesz spac ze mną w łóżku, jeśli nie chcesz Ok Poprost.. -Paweł, Chce. -powiedziała miło dziewczyna a następnie weszła do łóżka I poszła spać. Byli w piżamach więc się nie przebierali. Cała noc mienęła bardzo szybko. Ranka Dominik chciał zanieść śniadanie do pokoju Emilki, ale jej już tam nie było. Okazało się że dziewczyna zeszła na dół gdy Dominik był w swoim pokoju, a gdy Dominik zszedł dziewczyna była w Toalecie. Dominik postanowił postawić śniadanie w kuchni, a wtedy dziewczyna już była w salonie. -Hejka! -przywitała się. -Cześć! -przywitał się miło chłopak. -Masz dziś dobry humor? -zapytała się Emila. -Tak! Więc go nie zepsuj hahah -zaśmiał się chłopak. Dziewczyna była zdziwiona ze chłopak jest dla niej miły. -Nie jesteś już na mnie zły? -zapytała się. Dominik musiał w tej kwestii skłamać. -Nie, rozumiem cie też czasami coś zapominam.. -powiedział Dominik. -Dziękuję że mnie zrozumiałeś! -powiedziała dziewczyna a następnie przytuliła chłopaka. Lecz przytuliła go delikatnie. Dominik poczuł się bardzo dobrze i fajnie! Lecz szybko to się skończyło, dziewczyna puściła Dominika i się od niego odsunęła. Blisko Dominika też czuła się bardzo dobrze i coś zaiskrzyło u Emili do Dominika, ale nie dużo.. Emilia wchodziła na górę z telefonem w ręku, oglądała instastory. Bardzo się zapatrzyła a wtedy wpadła na Filipa, no i takim cudem stała się tragedia. Dziewczyna spadła z prawie samej góry, odbiła się kilka razy o schody. Miała krew na tyle głowy oraz bardzo bolały ją plecy, odrazu wszyscy pojechali do szpitala łącznie z Kasią, tylko ona jechała oddzielnym samochodem. -Dzień Dobry, Dziewczyna spadła ze schodów ma duże rany w tym na głowie proszę ratujcie ją! -Powiedział załamany Dominik. -Dobrze już działamy. -Odpowiedział lekarz a następnie lekarze zawieźli ją wózkiem na opatrzenie. Wykryli u niej wstrząs mózgu oraz złamaną rękę. Naszczęście w plecy nic się nie stało, ale było blisko do uszkodzenia kręgosłupa.. -Musimy wykonać operacje związaną z wstrząsem mózgu. -powiedział w pośpiechu lekarz. -Ale wyjdzie z tego? -Zapytali chłopacy. -Powinno się udać. -powiedziała pani Lekarz a następnie lekarze szybko biegli na Blok operacyjny. -To moja wina.. -powiedział Filip ze łzami w oczach. -Nie prawda! To nie wina ani ciebie ani Emili. -Powiedział Paweł. -Emila zapatrzyła się w telefon więc cię nie widziała a Ty się zamyślałeś i jej nie widziałeś! -powiedział Dominik.
Może to nikogo wina, ale czuję że powinienem przeprosić.. -powiedział że smutkiem Filip. -Dobrze, możesz ją przepraszać ale pamiętaj to nie twoja wina! -powiedział miłym głosem Paweł. Po chwili przyjechała Kasia. -Co się tu stało? -zapytała. -Emila spadła ze schodów.. -powiedział Filip. -O Jezu! Nic jej nie jest? -zapytała się zmartwiona. -Teraz trwa operacja, ma wstrząs mózgu. Lekarz powiedział że powinna z tego wyjść. -powiedział Dominik. -Całe szczęście, chodzę do automatów po jakieś jedzenie! -powiedziała Kasia. -Dobra, podążamy za tobą hahah -wszyscy sie zaśmiali I poszli do automatu. Minęło kilka godzin, operacja nadal trwała. -Ile to jeszcze będzie trwać!? -zapytał się zdenerwowany Dominik. -Dostałem informację że operacja się udała. -powiedział Lekarz. -Jezus! Całe szczęście! Dziękujemy! -Podziękowali. -Możemy ją zobaczyć? -zapytała Kasia. -Za godzinę będzie można wejść do sali. -odpowiedział poważnym głosem Lekarz. -Dziękujemy! -wszyscy krzyknęli. Minęła godzina. Wszyscy poszli zapytać lekarza czy już można wejść. Lekarz odpowiedział że jasne, tylko dziewczyna jest nadal w śpiączce. Wszyscy szybko pobiegli do sali zobaczyć dziewczynę.. -Hejka! -powiedział cichym i miłym głosem Dominik. Dziewczyna powoli się wybudzała więc słyszała trochę Głosy. -Dominik?.. -powiedziała szeptem dziewczyna. -Jejku! Jak dobrze cie widzieć.. -powiedział cicho Filip. -Bardzo się martwiliśmy.. -Powiedział Paweł. -Ja też się martwiłam o moją przyjaciółkę hahah -zaśmiała się Kasia. -Dziękuję że mi pomogliście, uwielbiam was.. -powiedziała szeptem Emila. -Dobra ty sobie odpocznij. Lekarz powiedział że jutro wyjdziesz ze szpitala, będziesz musiała nosić bandarz na ręce przez 2 tygodnie.. Ale będzie dobrze! -powiedział Dominik. -Masz tutaj torbę z potrzebnymi rzeczami na noc gdybyś nie mogła zasnąć! -powiedział Filip. -Dziękuję wam! -krzyknęła cicho z chrapką dziewczyna. -To do zobaczenia! -Wszyscy sie pożegnali I rozeszli. W torbie od Filipa był: Ipad, słuchawki, telefon Emili, kocyk, poduszka oraz jej ulubiona książka od Pawła. Emila bardzo się cieszyła że ma takich przyjacieli... Wszyscy w The Blaze House siedzieli jak nie żywi, cały czas czekali na telefon od lekarza: -Dzień Dobry, proszę odebrać Panią Emilę że szpitala. -zadzwonił lekarz. -Jasne! Już jedziemy! Mamy odebrać Emilkę! -Krzyknął Dominik. Wszyscy pobiegli odrazu do auta by odebrać ich przyjaciółkę. -Dzień Dobry! My od Pani Emili! -powiedział Dominik. -Proszę Pana, Emili w tym szpitalu jest dużo. Poproszę nazwisko. -odpowiedziała Lekarka. W tym momencie wszyscy uświadomili sobie, że nie znają Nazwiska dziewczyny. -Przepraszam, już nie trzeba. Dziewczyna kazała wpisać poprostu Emila. Zaraz Pan ją tutaj podwiezie. -powiedziała lekarka. Wszystkim ulżyło. Po chwili przyjechała Emila. -Hejka! -powiedziała dziewczyna. Hejka kochana! -przywitała się Kasia. -Cześć! -powiedział Filip. -Hejka! -powiedzieli Paweł I Filip. -Dobra jedźmy do domu! -powiedział z dobrym humorem Dominik. Wszyscy ruszyli do auta. -Jak było w szpitalu? -zapytał się Filip. -Gorzej niż w naszej Willi hahah -zaśmiała się Emila. Wszyscy pojechali do domu, każdy miał Dobry humor. Dla Emili, to był jeden z najlepszych dni w życiu..Część 4 wkrótce🙈💚
CZYTASZ
Willa Na Brzegu -the blaze house-ff
FanfictionKsiążka "Willa na Brzegu" Jest o Dziewczynie która ma pełno problemów i nie umie sobie poradzić. Jednak 3 współlokatorów jej pomagają i bardzo się starają o dobro dziewczyny. Ci trzech współlokatorów to "The Blaze House" W książce dochodzi do moment...