Nie Chciałam Tego..

3

Ten obrazek na górze jest mojej koleżanki - pozdro dla Balinki :3
___________

Pov: Ivy

Było już około 21:30 a więc stwierdziliśmy że można by sie już umyć.
- Dobra to chodź ja ci pokaże jak działa łazienka
- Oki

*Teleport do łazienki (XD)*

- noo to ten tak działa to a tak to rozumiesz?
- Mhm
- Okej git to bierz piżame i ić sie myć
- Ale ja nie mam piżamy
- To śpij w tym czym jesteś
- Okej ;-;
- To bay za chwile będe
- Okok

Nie wiedziałam że Michael jest takim fajnym człowiekiem.

- Ej! Bo prysznic nie działa

Fuck...

- Ide do ciebie
- Okej
- E E Ej chwila jesteś ubrany?
- yyy tak?
- ubieraj sie..
- okej, możesz wchodzić - po wiedział po chwili
- Okej patrz tu jest takie coś i to robi że masz ciepłą wode
- ale.. ja nie wiem jak kibel działa..
- mówiłes że prysznic
- nieeee gdzie
- eh to patrz to jest spłuczka i klikasz i masz spłukaną wode
- nice

Michael chwile po tym wyszedł z łazienki a ja wyszłam i tak samo jak on po chwili wyszłam.

- jest już po 22:00 więc można już iść spać
- oke

Położyliśmy sie a ja przytuliłam sie do bruneta a on to odwzajemnił a po chwili zasnęliśmy.

Była już 9:30 więc spojrzałam na Michaela a ten dalej spał a więc zeszłam na dół zrobić coś do jedzenia
postanowiłam zrobić tosty z jajecznicą co jako jedno z nielicznych dań mi wychodziło. Kiedy już nakładałam zobaczyłam zaspanego Michaela
- O wstałeś
- Tak i widze że robisz jajecznicę
- no tak pomyślałam że zrobie
- Nice aaa tak wogule to gdzie twoi rodzice?
- Pojechali już do pracy
- a okej

Po jakimś czasie zjedliśmy i stwierdziliśmy że Michael może już iść

- Ej bo
- hm??
- Jak przyjdę do domu to dostane solidny opierdol od rodziców

A kto by nie miał..

- Więc.. Moge u ciebie zostać?
- Nie
- Aha

_______

Nieliczni co czytają sory że nie było rozdziału i że teraz jest taki krótki ale nie miałam wogule weny i nie chciałam napisać jakiegoś gówna ( co i tak nie wyszło ;-; ) obiecuje że zaraz akcja ruszy i postaram sie częściej to wstawiać

~PsychoGotującaNaleśniki