76.Przepraszam cię za wszystko ...

118 8 0
                                    

Gdy doszli do domu chłopaka zaczęli przeglądać wszystkie kupione rzeczy omawiając z czym je skompletować ( ja tak zawsze robię po powrocie z zakupów ) .

Powoli zbliżał się wieczór . Tego dnia Patrycja musiała wrócić do domu i pogodzić się z matką.  Bała się jednak prędzej czy później i tak by do tego doszło.  Ale w tym momencie leżeli na łóżku Czarka przytulając się .

Cz: Chcesz iść si wykąpać pierwsza ?

P: Tak właściwie to dzisiaj wracam do domu na noc .

Cz: Na pewno ?

P: I tak kiedyś to musi nastąpić .

Cz: Okej.  Odprowadzić cię ?

P: Nie trzeba Czaruś.  Dziękuję że mogłam u ci je spać. 

Cz: Nie ma sprawy.  Zadzwoń kiedy będziesz w domu .

P: Po co ? Nie wytrzymasz paru minut beze mnie ?

Cz: To też ale chcę wiedzieć czy nic ci się nie stało po drodze .

P: Oooo...urocze.  To ja będę się zbierać . Papa. 

Cz: Pa Patrysia. 

Czarek wstał , podszedł do dziewczyny i położył ręce na jej biodrach . Ta pocałowała go ,po chwili przerwała pocałunek uśmiechnęła się i wyszła z pokoju.  Czarek przyłożył dłoń do ust i lekko się uśmiechnął . Niby cieszył się z tego że jego dziewczyna  pogodzi się z matką  ale teraz nie była przy nim a on właśnie tego chciał . Mógł  przebywać w jej towarzystwie cały czas a i tak niegdy by mu się nie znudziła.  Ona była zupełnie inna niż wszystkie inne dziewczyny.  Teraz łączyła ich już nie tylko przyjaźń. Nie zauważali miłości która była pomiędzy nimi . A może nie chcieli jej widzieć ?

Czarek podszedł do szafy i wyciągnął z niej fioletową  bluzkę dziewczyny którą kiedyś u niego zostawiła . Następnie kładąc się z nią na łóżku zaczął przytulać się do materiału czując zapach perfum swojej przyjaciółki.  Po chwili zasnął . Dziewczyna powoli zbliżała się do domu.  Nie wiedziała czego ma się spodziewać po swojej matce . Była ona surową i bardzo poważna kobietą  która zawsze stawiał na swoim . Patrycja powoli otworzyła drzwi i weszła do domu.  Przy stole siedziała jej matka z rozmazanym tuszem do rzęs , trzęsąc się piła wodę . Jej włosy były roztrzepane  a oczy podpuchnięte  . Patrycja podeszła do matki .

Mp: Córeczko , tak tęskniłam - powiedziała rzucając się w ramiona córki . Ta oddała przytulasa . Dziewczynie również brakowało matki chociaż nie potrafiła się do  tego przyznać. 

P: Też tęskniłam mamo. 

Mp: Przepraszam cie za wszystko.  Bardzo tego żałuję ,  obiecuję że się zmienię. Kocham cię. 

P: Ja ciebie też mamo.  Ja ciebie też .

Słowa : 427

Witajcie misiaczki 💜💙.  Jutro wracam do domu.  A potem parę dni i na kolonie.  Jeśli chodzi o częstotliwość publikowania rozdziałów będę was informować na bieżąco. A na górze bonusik w wersji zdjęcia ze wczoraj.    Miłego dnia . Adios 💜💙. 

Przyjaciele ...PatixCzaro Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz