bez pośpiechu

319 6 4
                                    

następnego dnia była środa. zrobiłam sobie wolne poszłam pod zimny prysznic myśląc o tym chłopaku najpierw wyskoczył zza zaplecza jakby sie tam paliło później patrzył mi sie w oczy a następnie od razu zaprosił mnie na spotkanie no po prostu nie wiem Chociaż w sumie przystojny piękny uśmiech i piękne włosy.. zaczęłam rozmarzać ale nie no stop nie to sie liczy w człowieku. wróciłam do pokoju i położyłam sie na łóżku, usłyszałam pukanie do okna i odrazu poszłam sprawdzić wyjrzałam i zauważyłam znajomą twarz był to brunet z lodziarni troche sie zdziwiłam ale go wpuściłam. gdy wszedł powiedział hej odpowiedziałam mu tym samym zapytalam sie go co tu robi odpowiedział ciszą zaproponowałam mu herbate ale nie chciał usiadł sie na moim łóżku a ja do niego dołączyłam po chwili zaczęliśmy rozmowe nie zauważyłam jak bierze poduszke i kładzie na niej swoją brode i robi maślane oczka gdy to zauważyłam przestałam opowiadać i nagle Steve zaczął mi słodzić jaka jestem ładna , mam ładne oczy itd . zapytałam sie o co mu chodzi gdy nagle objął mnie rękoma w biodrach. troche nie widziałam o co chodzi odwzajemniłam to przytulenie i nagle złapaliśmy kontakt wzrokowy brunet zaczął sie do mni przybliżać i całować moje usta. szczerze podobało mi sie to i sama  odwzajemniłam, gdy nagle sie odsunęłam się od jego ust. j-ja przepraszam Steve ale nie mogę przygaśnięty chłopak spytał sie czy mam kogoś odpowiedziałam nie po prostu nie znam ciebie czy możemy spróbować po czwartku ? jasne brązowooki odpowiedział z radością, gadaliśmy jeszcze z 2 godziny i Steve musiał iść. Na pożegnanie dałam mu buziaka w polik. gdy była noc nie mogłam zasnąć chłopak namieszał mi w głowie ale szybko sie z tym uporałam i zasnęłam. Obudziłam sie o 6 zjadłam śniadanie ubrałam sie i zrobiłam makijaż wyszłam z domu i sunęłam do pracy była już 7 a miałam na 7:30 gdy już doszłam przebrałam sie i robiłam swoje po jakimś czasie skończyłam tym razem o 15 stwierdziłam ,że pójdę do galerii na zakupy żeby ubrać coś na randkę z Stevem. doszłam do galerii i od razu weszłam do sklepu w którym zobaczyłam piękną sukienkę kupiłam piękną czerwoną sukienke na ramiączkach krążyłam po innych sklepach przechodziłam obok Ahoy i usłyszałam jak ktoś woła "Julia!!"zatrzymałanm sie spojrzałam do lodziarni i zauważyłam jak dziewczyna z kasy mi macha podeszłam do niej cześć..yy.. dziewczyna powiedziała Robin o to cześć Robin uśmiechnęłam sie więc słyszałam ,że jesteś dziewczyną Steve'a? pewnie zaczęła Robin nie odpowiedziałam to co Steve był wczoraj taki radosny? odwiedził mnie i mnie pocałował ale to chyba nie oznacza że jesteśmy razem Robin dołożyła i jeszcze dałaś mu buziaka w polik na do widzenia no tak i?  nagle ktoś otworzył drzwi od zaplecz o hej Steve szybko odpowiedziałam nie spodziewałem sie ciebie odpowiedział co tam kupiłaś? a.. dzisiaj zobaczysz powiedziałam żartobliwie. dobra ja już lecę pa Robin do zobaczenia o 18 Steve.

STEVE HARRINGTON I JAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz