2

41 2 0
                                    

╰┈➤ cw: palenie, drobne sugestie seksualne.

Dream zaprowadził George'a do jego zaniedbanego mieszkania, kuląc się, gdy zobaczył niezręczne spojrzenie na twarzy bruneta.

"Po prostu powiedz, że to nie jest to, czego się spodziewałeś, wiem" Dream wzruszył ramionami.

- Nie, to nie tak..ja tylko... - George urwał, niepewny, co odpowiedzieć.

„nie spodziewałeś się, że ktoś taki jak ja będzie mieszkał w takim miejscu? Rozumiem, nie martw się".

George zmarszczył brwi, ale milczał.

"Spójrz, kanapa jest tam i pilot też. Włącz swój ulubiony film, dołączę do ciebie za chwilę", polecił dream, znikając w swoim pokoju.

zastanawiał się, jak się czuje George i czy jest to w najmniejszym stopniu dla niego normalne. jak na Dream'a, raczej normalne było zapraszanie nieznajomych do swojego mieszkania. jednak to, co go zniechęciło, to fakt, że nie czuł potrzeby wykorzystania ciała bruneta dla własnej przyjemności, a następnie wyrzucenia go następnego ranka. czuł raczej pociąg do mniejszego mężczyzny – kochał jego szczupłą sylwetkę, dobrze utrzymane brązowe włosy i jasnobrązowe oczy. uwielbiał swój głos, Dream doszedł do wniosku, że sprawia, że ​​jest dziesięć razy mniej onieśmielający, niż starał się być. to było urocze, jeśli miał być szczery.

ale Dream nie jest słodki. on jest w szorstkim, hardcorowym i absolutnym gównie, który miał tak samo szorstko jak on.

prawda?

Dream wrócił do salonu, zastając George'a wygodnie siedzącego z nogami podwiniętymi pod siebie, cierpliwie czekającego na powrót blondyna. na ekranie telewizora pojawił się losowy film z psem na okładce.

drażnił się, drażniło Dream'a, czy miał na to ochotę, czy nie. siedząc tam wszyscy ładni, powściągliwi i drobni.

może wiedział, co robi. upierał się, że nie chce uprawiać seksu z blondynem, ale co, jeśli kłamał? może jest po prostu wielkim drażnieniem pod tą jego twardą skorupą.

Dream wytrząsnął myśli z jego mózgu, siadając obok George'a w nowych, świeżych dresach i obcisłej czarnej koszulce.

"o czym jest ten film?" - spytał blondyn, naciskając przycisk odtwarzania na pilocie, gdy wyjął go z rąk George'a.

- Uh, to film pocieszający, który często oglądałem – odpowiedział miękkim tonem, jego głos ledwo przewyższał szept, jakby był zakłopotany.

Dream obdarzył ciepłym uśmiechem mniejszego chłopca obok niego, coś, czego nikomu nie robił od dłuższego czasu.

George spojrzał mu w oczy na ułamek sekundy i Clay mogłaby przysiąc, że widział podziw na jego zarumienionej twarzy, zanim brunet zwrócił uwagę na telewizor.

po godzinie filmu George zaczął odczuwać senność. zaczął nieświadomie pochylać się bardziej w ramię blondyna, desperacko szukając wygodnej poduszki do spania.

Dream wpadł na pomysł, który wpadł mu do głowy. wypuścił drżący oddech, po czym wciągnął George'a między nogi, opierając ramiona wokół małego torsu. tak jak robiła z nim jego matka.

brunet podskoczył nieco, ale poddał się potrzebie snu i oparł głowę o klatkę piersiową Dream'a.

blondyn podziwiał blask na jego skórze w świetle telewizora, obserwując unoszenie się i opadanie jego klatki piersiowej, gdy trzymał go przy swoim ciele. nie wiedział, co go do tego skłoniło, ani dlaczego zaprosił tego chłopaka do swojego domu na wieczór filmowy, którego nie miał od lat, ale zamiast zadać więcej pytań, blondyn zamknął oczy i odpłynął w spokojny spać.

・❥・

Dream zatrzepotał, otworzył oczy, jego ciało pozostało zimne od miejsca, w którym było wcześniej ciepłe. potarł twarz, siadając i rozglądając się po salonie.

"George?"

Dream wstał, sięgając po kawałek papieru, który został na stoliku do kawy przed nim.

musiałem iść do pracy, dzięki za wieczór filmowy pan tajemniczy. napisz do mnie, jeśli chcesz. xxx-xxx-xxxx -george

"Ugh" jęknął blondyn, wyciągając ręce za głowę. wyciągnął telefon, wpisując numer chłopca.

już tęsknił za trzymaniem go w ramionach.

rzeczy, które zrobi z tym chłopcem.

nawiązał kontakt, wysyłając szybki i subtelny tekst.

Dream: hej

wyłączył telefon, ignorując spam wiadomości na swoim instagramie. nigdy nawet na nim nie pisał, a mimo to miał mnóstwo obserwujących i setki nieotwartych DM.

to było dość męczące.

Dream udał się do jego pokoju, opadając na łóżko. spojrzał na pustą paczkę papierosów na nocnej szafce.

jego telefon zadzwonił.

George: hej

uśmiechnął się, pisząc.

Dream: wyd?

brunet odpowiedział automatycznie.

George: w pracy hbu

Dream: nic takiego. gdzie pracujesz?

George: nie śmiej się ze mnie. ta mała stacja benzynowa na rogu ulicy.

blondyn uśmiechnął się, szybko zakładając obcisłe dżinsy i rozpiętą flanelę, bez koszuli pod spodem.

Dream: omw

・❥・

wjechał na stację benzynową, wyskakując i otwierając drzwi. zignorował pasywno-agresywne role oczu od starej pary, która robiła zakupy, kierując się prosto do swojej ofiary.

"Naprawdę przyszedłeś," zachichotał George, krzyżując ręce nad ladą.

„Oczywiście i tak potrzebuję więcej papierosów" – uśmiechnął się dream, wręczając pieniądze George'owi. odepchnął go.

- Wiesz, że są dla ciebie złe - zmarszczył brwi.

- Dobrze wiem, że tak jest – odpowiedział dream, odczuwając irytację tym zwrotem, który słyszał zbyt wiele razy wcześniej.

"dlaczego więc palisz?"

blondyn oddał George'owi pieniądze. "Bo mogę, o co ci chodzi?"

chłopak zawahał się, biorąc pieniądze i wyjmując paczkę dla Dream'a.

- 6,88 dolara - powiedział bez ogródek George, zaskoczony ostrym tonem Dream'a. oddał mu resztę, po czym odwrócił się i przejrzał swój telefon.

"George."

"George!"

brunet podniósł głowę. "Co?"

"Spójrz, nie chciałem na ciebie warczeć", westchnął dream, kładąc ręce na blacie. „tylko dla mnie trudny temat".

George zmarszczył brwi. "dlaczego tak się mną interesujesz?"

to pytanie zaskoczyło blondyna. szczerze mówiąc, nie wiedział, dlaczego po prostu go nie uderzył i nie rzucił. może to była niewinność George'a, a może miękkie różowe usta i czyste brązowe oczy, które lśniły ciekawością i pocieszeniem.

"Chcę przyjaciela", Dream wyrwał się, patrząc w oczy bruneta.

"ty, Dream, facet, który odrzuca praktycznie wszystkich, chce przyjaciela? a tym przyjacielem jestem ja?" George zmrużył oczy.

"ta-tak?" Dream zmrużył oczy. niższy mężczyzna obszedł ladę, przyciągając Dream'a w pocieszający uścisk. jego ramiona owinięte pod flanelą blondyna, leżące na nagiej skórze jego torsu.

Dream stał wstrząśnięty, zanim położył ręce na plecach George'a, ciesząc się chwilą błogości.

moment, który nadszedł, gdy byłem trzeźwy

foolhardy-dreamnotfound||TŁUMACZENIE PL||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz