3

32 3 0
                                    

╰┈➤ cw: treści/sugestie seksualne

Od ostatniej rozmowy Dream'a i George'a w sklepie minęło wiele godzin. George powiedział, że musi wracać do pracy i że napisze Dream'owi, kiedy będzie miał wolne.

Dream nie przyniósł też papierosów do domu.

Głośna muzyka rozbrzmiewała z małego domu, w którym odbywała się nocna impreza. Typowa impreza, wszyscy którzy chcieli iść, byli zaproszeni. Chociaż większość ludzi poszła tam tylko po to, by mieć szansę z Dream'em.

Piękna brunetka z długimi kręconymi włosami i oczami w kształcie migdałów była tego wieczoru bardzo pewna siebie. Podeszła do Clay'a, gdy ten pił swojego szóstego drinka i wodziła dłońmi po jego ciele.

"Kochanieeee-" zaśpiewała, pijana i pożądliwa, pociągając za pasek jego dżinsów.

Dream walczył z nią, gdy poruszała biodrami, a jego oczy były zamknięte. Jego umysł był daleko od tego, co działo się w tej chwili.

Wyobraził sobie George'a leżącego z nim w jego łóżku, wygodnie siedzącego na jego kolanach, patrząc na blondynkę o pięknych brązowych oczach. George, z jego drobną klatką i ładną twarzą, która sprawiała, że Clay chciał go objąć i pocałować w szczękę, by pokazać, że jest jego.

George, z miodowym głosem, który Clay chciał usłyszeć, gdy brunet wypowiadał jego imię.

Dream zostawiał szorstkie pocałunki w dół jej ciała, myśląc o George'u.

Wiedział, że to nie był George. George byłby o wiele słodszy, wolniejszy. Dream byłby ostrożny, całując delikatnie jego ciało i upewniając się, że mu się to podoba.

Z tyłu jego głowy wciąż dzwonił telefon.

To tylko hałas.

・❥・

"Dream? Dlaczego ignorowałeś moje telefony przez cały wczorajszy dzień?" George zmarszczył brwi z przeciwnego końca rozmowy telefonicznej.

Dream chwycił swoje ubrania, wychodząc z domu dziewczyny, w którym spędził noc.

"Zasnąłem", skłamał, idąc chodnikiem obok latających samochodów.

Po drugiej stronie panowała cisza.

"Gdzie jesteś?" zapytał George.

"Po prostu chodzę, a co?"

Kolejna pauza. "Po prostu się zastanawiam."

Dream zastanawiał się przez chwilę, zanim nagle zadał dość wybiegające w przyszłość pytanie.

"Mogę wpaść do ciebie?"

"Na przykład teraz?" odetchnął brunet.

"Tak, proszę."

Pauza.

"Wyślę ci mój adres," westchnął George, rozłączając się.

Blondyn wypuścił wstrzymywany oddech i ostrożnie podążył za wskazówkami pod adres, który wysłał mu brunet.

Kiedy dotarł na miejsce, wszedł na werandę i zapukał do niebieskich drzwi. Kiedy się otworzyły, ujrzał niechlujnie ułożoną głowę George'a i zmęczone oczy.

Mimo to, wciąż wyglądał ładnie.

"Wejdź," zaproponował George, pozwalając Dream'owi wejść do środka.

George oprowadził go po salonie, w końcu usadowił ich obu na małej kanapie w salonie. Wziął pilota i podał go blondynowi.

"Weź go, wybierz film," brunet się rozpromienił.

Dream zaśmiał się, a na jego ustach pojawił się złośliwy uśmieszek. "Odwróć wzrok."

George uniósł pytająco brew, po czym odwrócił głowę od ekranu telewizora.

Dream kontynuował chichocząc cicho, gdy włączył konkretny film. Taki, którym wiedział, że zajdzie George'owi za skórę.

Blondyn podniósł się, zasłaniając żaluzje i światła, by w domu było umiarkowanie ciemno. wskoczył z powrotem na kanapę, przysiadając się do George'a na tyle blisko, że ich uda zaledwie się stykały.

Poczuł, że chłopak wzdryga się lekko.

"Możesz już patrzeć," uśmiechnął się Dream.

George skierował wzrok na telewizor, próbując wyobrazić sobie, co to za film.

"Co oglądamy?"

Dream parsknął. "Po prostu oglądaj."

Po kilku minutach na scenę wkroczyło dwóch mężczyzn. George przyglądał się z ciekawością.

Tak było do momentu, gdy jeden z mężczyzn wszedł na drugiego.

Netflix originals, czyli coś, czego Dream był fanem.

"Dream!" wypowiedział George, zakrywając twarz, gdy na jego policzkach pojawił się lekki rumieniec.

W międzyczasie Dream wybuchnął śmiechem, a z jego ciała wydobył się świst.

"To nie jest śmieszne, wyłącz to!"

Dream z trudem próbował złapać oddech. "Co, nie podoba ci się? "

George trzymał wzrok odwrócony od ekranu, trzymając głowę w dłoniach.

Dream opanował się, klikając przycisk pauzy. Przysunął się do niego, odsuwając siłą ręce George'a od jego twarzy, tak że musiał spojrzeć blondynowi w oczy.

Dream nie mógł powstrzymać się od podekscytowania na widok pięknej, zarumienionej twarzy, która stała przed nim.

"Możesz wybrać film," uśmiechnął się kpiąco blondyn, odsuwając się od George'a i wracając na swoje miejsce na kanapie

foolhardy-dreamnotfound||TŁUMACZENIE PL||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz