- Kto to? - spytał bronzowo-oki chłopak.
- Nie wiem... - odpowiedziała mu niższa blondynka.
- Arletta! - krzyknął niski szatyn.
- Oh, hej Nick - powiedziała zmęczona Arletta.
Brązowo-oki chłopak podszedł do Nick'a i szepnął mu na ucho „Kto to?" z myślą, że dziewczyna tego nie usłyszy.
- Jestem Arletta, miło poznać - powiedziała podając mu rękę, ten ją uścisną i powiedział:
- Wilbur, mi również ciebie miło poznać - odpowiedział jej i uśmiechnął się miło, lecz tą chwilę przerwała blondynka. Podbiegła do dziewczyny i popchnęła Wilbura na tyle, że zajęła jego miejsce i podała rękę Arlettcie.
- Jestem Niki, miło cię poznać, mam nadzieję że przez pobyt tu u pana Clay'a zaprzyjaźnimy. - zaczęła mówić i potrząsać ręką energicznie co wywołało uśmiech u drugiej niebiesko-okiej.
- Ja też mam taką nadzieję - oznajmiła i dodała szeptem - myślałam że będę jedyną dziewczyną tu i zdechnę z tymi cymbałami.
Niki zaśmiała się i pomogła zanieść walizki Arletty do auta. Nick i Wilbur poszli do auta i usiedli do niego, szatyn usiadł na miejsce kierowcy, brązowo-oki obok niego, za to dziewczyny usiadły z tyłu i zaczęły rozmawiać.
- Arletta? Z kim chcesz mieć pokój? - spytał się Nick kiedy byli w połowie drogi.
- Z Niki, to chyba oczywiste
Niki się tylko uśmiechnęła i dziewczyny wróciły do rozmowy. Tematy im się nie kończyły.
- I co myślisz o ty...- wyższa blondynka chciała się spytać co myśli Arletta na temat jednej z sukienek, które znalazła na bershce, ale dziewczyna usnęła na jej ramieniu. Niki uśmiechnęła się i przytuliła niższa.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
---------------------------------------------------------
- Arl wstajemy! - powiedziała Niki chcąc obudzić dziewczynę.- jeszcze pięć minut... - odparła zaspanym głosem.
Poczuła jak ktoś ją bierze na ręce i przerzuca przez ramię, był to Nick, bo nie chciało mu się czekać aż dziewczyna się obudzi.
- Nick! Póśc mnie! - zaczęła krzyczeć i kopać go przestraszona Arletta, była bliska płaczu, ale się powstrzymała i zatrzymała łzy, które były gotowe wypłynąć z jej oczu.
Nick ignorował ją i wszedł tak z nią do domu, zdjął sobie buty i postawił przestraszoną i zaspaną blondynkę, dziewczyna zdjęła buty i pobiegła do salonu zostawiając walizki w korytarzu.
Dziewczyna w salonie zastała Clay'a bawiącego się z kotką Patches, Arletta zamiast przywitać się z chłopakiem wzięła kotkę od Clay'a i zaczęła się z nią bawić na podłodze.
- Aha? A ja? - spytał oburzony chłopak.
- No Hej, hej - powiedziała niebiesko-oka nie odrywając oczu od kotki.
- Pff...
Blondynka nie zwracała na niego uwagi i zaczęła przytulać kotkę. Strasznie się za nią stęskniła, bo nie widziała jej od 2lat.
Kiedy do salonu weszła Niki dziewczyny zaczęły rozmawiać na różne tematy... Mimo tego że Arlett była śpiąca dalej rozmawiała z wyższą.
Po 30minuatch do salonu wszedł Nick, obrażony Clay i Wilbur.
CZYTASZ
𝐅𝐮𝐜𝐤𝐢𝐦𝐠 𝐬𝐢𝐦𝐩|ᴛᴏᴍᴍʏɪɴɴɪᴛ|ᴀɴᴀᴀᴀǫǫ08
FanficArletta po kłótni z swoim przyjacielem postanawia zacząć stream'ować. Arletta to 18-letnia blond włosa [włosy do ramion] dziewczyna, jej oczy są niebiesko-szaro-zielone, a usta delikatnie malinowe. Dziewczyna ubiera się zazwyczaj tak "Żeby wyglądać...