Skip time*święta*
Minęło kilka mieśięcy a Rose i finn jeszcze nie są razem. Chociaż bardzo się do siebie zbliżyli. Mama- Roseeeee! Chodź na dół, mam dla ciebie niespodziankę. Rose- jaką?? Powiedziała zchodząć. Czemu finn, nick, Sadie i pani wolfhard też tu są?? Mama- bo to wspólna niespodzianka. Rose- no to mówcie. Mama- jedziećie na święta do wynajętego domku! Ty, finn, Sadie z calebem i nick z dziewczyną. Finn- serio?! Rose- o mój boże. Pani wolfhard- jedziecie jutro o 15:00 i pojedziecie tam z nickiem. On ma prawo jazdy. A dzisiaj muśicie się pakować. Mama- no, ruchy ruchy. Wrzyscy pobiegli do swoich pokoji i zaczęli się pakować. Mama- myślałam że finn i Rose są razem. Znają się już długo. Pani wolfhard- daj im czas Julia. Jak Wrzyscy się zpakowali na 10- dniowe święta to powoli kładli się spać. Finn napisał na messengerze do Rose: nie mogę się doczekać. Dobranoc Rosie. Następnego dnia stało się coś dziwnego. Finn napisał- Rose malutka zmiana planów biorę koleżankę ze sobą. Jak coś to już Wrzyscy wiedzą. Widzimy się o 15:00.
Rose nie wiedziała o co chodzi. Finn nigdy niemiał takiej koleżanki żeby ją gdzieś brał że sobą. Mama- dzieciaki! Chodźcie na dół! Już jest 14:48!!
Rose-co?! Już?! Okk,idę!!
Rose wreszćie poznała koleżankę finna, Kyle. Rose- Hey. Jestem Rose. A ty?? Kyla- ja jestem kyla. Nareszcie cię poznałam. Finnuś, będę śiedziała koło ciebie. Rose- mówisz na finna, finnuś?? Kyla- tak a co?? Rose- finn, ja miałam siedzieć obok ciebie. No wiesz, jak zawsze. Finn- ale kyla niewidziała mnie już bardzo dawno. Rose- ah, ok, spoko. Rose tryskała niepewnością do kyli. Mama- No, już. Wśiadajcię do auta. Rose-paaa!! Sadie- papaaaaaa!!!!!!!! Finn- paa mamooo!! Nick- paa! Do tego domku zostało jeszcze ponad godzinę a Rose wogulę się nie odzywa do finna. Finn- Rose, jesteś zła?? Rose- pogadamy o tym jak będziemy na miejscu. Finn przytakną i poszedł spać. Rose nadal rozkminiała, o co chodzi z kylą. Pojawiła się tak nagle. Rose wreszcie zasnęła i odpuśćiła. Nick- jesteśmy dzieciaki!! Sadie- ale ładny domek! Rose- faktycznie!!! Finn- to Chodźcie. Każdy se wybierze pokój! Normalnie każdy pobiegł do domku oprócz Rose.
Finn- Roseeeee! Chcesz ze mną pokój?? Rose- byłoby fajnie! Hyba że kyla chce już z tobą pokój! Finn- nie, spoko! My mamy razem pokój! Tylko Ty i ja! Rose- dobra to idę! Rose ujrzała pokój a tam było tylko jedno duże łóżko. Sadie- no iiii. Muśicie spać razem! Finn- mogę spać na podłodze Rosie. Jeżeli chcesz. Rose- widzisz Sadie. Zawsze jest jakieś rozwiązanie. Sadie- aby napewno.......powiedziała wychodząc. Kyla znalazła pokój obok.
Finn- no Rose, mieliśmy porozmawiać. To o co chodzi?? Rose- finn, nie chodzi o ciebie. Chodzi o kyle. Finn- co z nią?? Rose- nierozumiesz?! To miał być nasz czas!? Finn- ale nie jesteśmy razem!!
Rozmowa ućichła. Tylko na siebie patrzyli. Rose- fact, nie jesteśmy razem. Dlatego idź sobie do pokoju kyli! Finn- dobra, pójdę!! I się rozeszli.Skip time*kolacja
Sadie- dzieciaki, kolacjaa!!!!
Każdy przyszedł jak najszybciej. Kyla oczywiśćie siadła obok finna. Przez całą kolację Rose patrzyła tylko na tą dwójkę. Kiedy kolacja się skończyła Rose szybko poszła z łzami w oczach do pokoju. Rose przez cały wieczór tylko płakała. Gdy finn wychodził z kylą jak Wrzyscy, zobaczył płaczącą Rose w oknie. Żałował że się pokłócili ale było mu przykro bo kochał Rose. Właśnie KOCHAŁ. To żałosne. Tego samego wieczoru jak Rose szła do łaźienki to ujrzała kyle z finnem w łóżku. Rose pojawiły się łzy w oczach. Nie mogła przestać patrzeć. Finn zauważył Rose. Szybko wybiegł ale Rose pobiegła w stronę łaźienki. Sadie zauważyła sytuację i pobiegła za Rose.Jak to śię troszkę wybije to będę pisać dalej☺️
CZYTASZ
I do everything for you
Fanfiction16letnia Rose po rozwodzię rodziców przeprowadza się z mamą i starszą siostrą Sadie do Vancouver w Kanadzie i tam znajduję kilku przyjaciół ale jeden z nich jest wyjątkowy...... Przepraszam za wrzystkie błędy ortograficzne