Koniec Kłopotów!

80 5 0
                                    

Przyjaciele znajdowali się w domu Kiry i Alfreda. Ubrali swoje klasyczne ubrania z XXI wieku. Karolina zdięła naszyjnik i wskazała na niego.
-  Teraz wszyscy musimy pomyśleć o naszych czasach - powiedziała - to jedyna droga do domu. Wystarczy, że pomyślicie o dzisiejszym Nowym Jorku, lub o czymś, co w nim obecnie jest.
Wszyscy kiwnęli głowami.
- Raz... Dwa... Trzy! - odliczyła blondynka i nacisnęła guzik

***
Obudzili się na podłodze i pierwszą rzeczą którą zauważyli była twarz męża pani Jones.
- No, lekka kraksa można by rzec, nie udało się chyba - powiedział Net
Karolina wstała, zachwiała się u siadła na łóżku.
- Sądzę, że się udało
Do pokoju wbiegła pani Jones i pomogła wszystkim usiąść na łóżkach.
- Gdzie byliście? Z resztą, nie ważne. Mówiłam Ci, aby nie bawić się naszyjnikiem - powiedziała
- Przepra... - Zaczęła jej siostrzenica
- To my przepraszamy. Byliśmy  zabardzo ciekawi i naszyjnik wpadł w niepowołane ręce - przerwał Felix zerkając na Neta
- No co?
Pani Jones uśmiechnęła się.
- Żeby to był ostatni raz. Zaraz zadzwonię do Pentagonu i wszystko się wyjaśni. Nic wielkiego się nie stało, wystarczy rozmowa.
- Pani wyglądała tam... Trochę inaczej - palnął Net
- Gdzie byliście?
- Mógłbym rzec, że XVIII wiek. Przynajmniej tak sądzę.
- Nic dziwnego, że wygladam inaczej. Inny typ makijażu i w ogóle. Nie zrozumiecie chłopaki. Teraz chodźcie na śniadanie, spaliście dobre 5 godzin.
- No to się nie dziwię, że jak się obudziliśmy to nikt się nie martwił - mruknął pod nosem Net.

Felix, Net i Nika Oraz Amerykańskie WakacjeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz