Grzesiu wiesz nigdy nie sądziłem że będę tu stać na tym dachu patrząc przed siebie ,wspominać te piękne czasy w których jeszcze chciałeś mnie znać. - powiedział sam do siebie Erwin a po jego twarzy spłynęła łza.
Był gotowy do skoku.
Gdy nagle za sobą usłyszał właśnie jego głos.
Erwin!!-krzyknął Gregory- n-nie musisz t-tego robić Erwin pprosze cię-powiedział Gregory z łzami w oczach.
Wiesz Grzesiu nigdy nie sądziłem że nasze ostatnie spotkanie będzie wyglądało właśnie tak.
Nie Erwin to nnie musi być nasze ostatnie spotkanie-zająkał się Gregory.
Ale niestety jest , wiesz nie żałuję tego że cię poznałem ani niczego związanego z tobą,nie żałuję naszej przyjaźni a nawet czułem do ciebie coś więcej ale to już nie ma sensu bo wiem że z nią jesteś szczęśliwszy i to jest ważne,mi nie zostało już nic a nie mam już siły dalej walczyć ale ty walcz za mnie i się nie poddawaj zajmij się nią i kochają ją tak jak ja kochałem ciebie czyli do końca oraz nie zapomnij o mnie opowiedz o mnie kiedyś swoim dzieciom a nawet wnukom żegnaj Gregory kiedyś znów się zobaczymy .-po czym wykonał ten ostatni ruch zakańczając swoję życie.
----------------------------------------
Tak oto zakończyło się życie Erwina Knucklesa moje drogie dzieci-powiedział Gregory do swoich wnuków.
Czyli spełniłeś ostatnie życzenie erwina- powiedziała wnuczka Gregorego
Tak-odpowiedział Gregory z uśmiechem na twarzy.
A teraz już idźcie spać bo jest późno-powiedział Gregory siedząc na bujanym krześle , patrząc na widok przed oknem.
Przed wyjściem jego wnuczek stanął w drzwiach i zapytał- dziadku ciebie i Erwina łączyło coś więcej niż przyjaźń prawda?.
Kiedyś się tego dowiesz a teraz już zmykaj spać-powiedział Gregory.
Niestety jego wnuczek nie mógł dowiedzieć się co tak naprawdę łączyło jego dziadka z owym Erwinem ponieważ jego dziadek odszedł na następny dzień trzymając pamiętnik w ręce z małym uśmiechem na twarzy za to wnuk Gregoriego wiedział że jego dziadek odszedł szczęśliwy i szczęśliwy będzie po drugiej stronie świata.
---------------------
Gregory może i nie powstrzymał Erwina przed śmiercią ale chociaż dotrzymał słowa i spełnił jego ostatnia prośbę przed własną śmiercią , teraz jest w końcu znów z Erwinem i jest szczęśliwy. :)
-----------------------------
Znów miałam coś w głowie wiem że nie jest to najlepsze ale mam nadzieję że jest git :)
Za wszelkie błędy przepraszam!!
CZYTASZ
5city
Fanfictioncoś co miałam w głowę ale nie mam weny na rozwinięcie ani tworzenie one shotow może komuś się spodoba i kogoś zainspiruje :)