Rozdzial 14

5.8K 353 0
                                    

Po tym co wczoraj uslyszalam zdecydowalam ,ze lepiej bedzie jak wroce do domu.
Chlopcy nie byli tym zaskoczeni wiec Sam zaproponowal mi ze mnie odwiezie.
To byla najgorasza podroz jak odbylam w swoim calym zyciu.
Przez okragle trzy godziny pytal sie mnie co sie stalo i czemu chce juz wracac.
Poprosilam chlopcow ,aby nic mu nie mowili znajac go,Cameron dawno lezalby na ostrym dyzurze.
Coz jakos przez to przebrnelam.
Najgorsze bedzie to jak Dallas wroci.Na szczescie mam jeszcze tydzien.
Moje rozmyslenia przeszkodzil krzyk cioci.
-Lily na dol!-warknela.
Oho, cos sie szykuje.
-Juz ide-odpowiedzialam.
Zeszlam szybko ze schodow i poszlam w kierunku kuchni.
-Cos sie stalo?-zapytalam cicho.
-Matt dzwonil-powiedziala zla.
Boze co tym razem ten kretyn jej nagadal?!
Szczerze to on jest do wszystkiego zdolny.
-Powiedzial,ze masz mu oddac jego pieniadze -krzyknela.
-200 dolarow!
- Na co ty je wydalas Lily
-Przeciez dalam ci pieniadze na ten wyjazd-krzyknela.
-Jedziesz teraz do niego i masz mu oddac te pieniadze-powiedziala juz ciszej wkladajac mi do dloni forse.
-Ale ciociu ja od niego nic nie pozyczalam-powiedzialam zdezorientowana.Zabije go przysiegam.
-Lily nie wiem ,jedz do niego i masz to wyjasnic-powiedziala juz spokojniej.
-Nie moge do niego zadzwonic?-zapytalam
-Nie denerwuj mnie-powiedziala ostrzegawaczo.
-Dobrze-powiedzialam zrezygnowana
Szybko wzielam kluczyki od samochodu i odpalilam mojego Opla.
Jechalam nie cale cztery godziny i jak tylko dotarlam bylam padnieta.
Jest grubo po osiemnastej ,a czeka mnie jeszcze droga powrotna.
Zaparkowalam na podjezdzie i wyszlam z samochodu.
Wzialem do reki telefon i zadzwonilam do Matta.
-No Hej jestes juz ?-zapytal.
-Matt co ci do tej glowki przyszlo-warknelam.
-Gdybym nie wpadl na taki wspanialy pomysl to bys nie przyjechalam-powiedzial szczesliwy.
-Poczekaj zaraz porozmawiamy ,a teraz mnie wpusc-nagle uslyszlam otwierajace sie drzwi i Matta ktory wygladal za nie.
-Wskakuj -powiedzial otwierajac mi bramke.
Przeszlam przez ogrodek i na przeciwko mnie pojawily sie drzwi przez ktore przeszlam.
-No Matt i teraz mi wytlumacz co tobie do tej pustej lepetyny wpadlo-warknelam.

*******
Hejoo sorki ze tak pozno i wgl ale jest tadammm.
Nom.
Nie sprawdzony.
Do nastepnego miski.

Hidden love /Cameron DallasOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz