część 2

168 7 0
                                    

Perspektywa Hoseoka*

- skarbie, gdzieś się wybierasz? - Yoongi spojrzał na mnie po czym uśmiechnął się lekko.

- tak, Jadę po brata i jego kumpla -  odpowiedziałem

- masz brata? Nigdy nie mówiłeś że masz rodzeństwo - SeokJin zainteresował się rozmową.

- wiem, przepraszam.

- oni tu będą mieszkać?  - zapytał Namjoon

- tak, najpierw miał przyjechać sam Jimin, ale TaeHyung  nie chce zostać tam bez niego. Więc  jako papuszki nierozłączki musiałem go wziąść.

- będzie nas siedmiu? - pyta Jungkook.

- można tak powiedzieć. Mamy wystarczająco dużo pokoi by pomieścić dwójkę.

- dobra masz może jakieś zdjęcie swojego brata? Czy coś?

- mam, ale nie pokaże - zaśmiałem się po czym  chwyciłem telefon i wybrałem numer do Młodszego. - muszę do niego zadzwonić. Bądźcie cicho - zagroziłem im palcem.

- halo?

- TaeHyung możesz podać mi Jimina do telefonu?

- tak, mogę ale on teraz wali sobie konika.

- nie prawda śmieciu, no co jest?

- będę po was za jakieś cztery godziny. Jesteście gotowi?

- ta, znaczy Taehyung jest gotowy ale ja się zastanawiam w  co się ubrać.

- chodzi w gaciach debil.

- ubierz się, bo zachorujesz.

- walił sobie. - taehyung zawsze był bezpośredni

- Yaaa chcesz umrzeć! -  usłyszałem  jak pika mi telefon, powiadamiając że połączenie zakończone.

Zaśmiałem się po czym spojrzałem na chłopaków.

- Ten TaeHyung wydaje się  w  porządku - krzyknął Jungkook.

- masz rację. Ale Jimin dla mnie i tak jest lepszy- odpowiedział SeokJin 

- Yaa chcesz umrzeć? - krzyknął Nam.

- okej okej, twoje groźby są do spełnienia.

- dobra ja jadę, do później.

- czekaj pojadę  z tobą - krzyknął Yoongi.

- okej to się pokój do samochodu a ja idę  po kluczyki - pocałowałem chłopaka w usta po czym  zabrałem klucze i wyszedłem z  domu.

Przyjaciel mojego brata  ( JiKook) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz