Mike i El po prostu stoją tam przez chwilę.
Wreszcie El robi kilka nieśmiałych kroków do przodu.- Co się stało?
Mike szybko mruga
- Ja... szczerze, nie wiem. W jednej sekundzie rozmawialiśmy tylko o obrazie, a w następnej...
- Obrazie? - El ma zmieszany wyraz twarzy.
- Tak - Mike przerywa - Nawiasem mówiąc, nigdy ci za to nie podziękowałem.
- Nigdy nie namalowałam żadnego obrazu.
- Nie - Mike chichocze - Nie, miałem na myśli pomysł na niego.
Kiedy El nic nie mówi, kontynuuje.
- Wiesz, trzygłowy smok. Herb. Bez serca wszyscy byśmy się rozpadli. Rzeczy, które chciałaś na obrazie Willa.
Zdezorientowany wyraz twarzy El zmienia się w podekscytowanie.
- Więc dowiedziałeś się, co było na jego obrazie?
- Co?
- Obraz, nad którym pracował od miesięcy. Nie pozwolił nikomu go zobaczyć.
Mike zdezorientowany, pociera dłonią twarz - Poczekaj sekundę. Myślę, że mówisz o obrazie, który podarował dziewczynie, którą lubi. Ja mówię o tym, który mu zleciłaś.
-Zleciłam? - El powtarza nieznane słowo.
-Zleciłaś, coś jak... – Mike zastanawia się, jak to wyjaśnić. - Powiedziałaś mu, co ma namalować, a on to namalował. Podchodzi bliżej, zniżając głos -Powiedziałaś mu, że jestem sercem grupy, liderem, a to jest coś, czego potrzebuje cała grupa. Coś, czego potrzebujesz szczególnie ty, bo... - jego głos jest zachwycony wspomnieniem - Ponieważ sprawiam, że czujesz się lepiej będąc inna, jakbyś nie była pomyłką, jakbyś była ważna. To dlatego czułaś się zagubiona beze mnie w ciągu ostatnich kilku miesięcy i wiem, że prawdopodobnie nie umiałaś tego powiedzieć słowami, ale widząc to na obrazie... - urywa - To było cholernie piękne, El.
El mruga na niego.
- To bardzo miłe. Ale ja tego nie powiedziałam.
Mike cofa się.
- Co?
Dziewczyna uśmiecha się lekko.
-To wszystko oczywiście prawda. Szkoda, że o tym nie pomyślałam. Ale obraz Willa był dla mnie tajemnicą. Dla wszystkich - marszczy brwi - A ta druga dziewczyna... Wiem, że był tylko jeden obraz, Mike. Widziałam go codziennie na jego sztaludze. Myślę, że nie miał czasu na kolejny.
- Więc wszystko, co właśnie powiedziałem - tętno Mike'a przyspiesza – Nic z tych rzeczy mu nie mówiłaś?
El kręci głową.
- I był... był tylko jeden obraz?
Kiwa głową.
Usta Mike'a otwierają się w uświadomieniu.
- I już dał go dziewczynie. A ona go pokochała
- Czekaj, co? - Teraz El jest zdezorientowana.
- Nic - Mike kręci głową - Nic... ja - cholera - robi kilka niezdarnych kroków do tyłu, kierując się w stronę drzwi - Muszę iść, El - Odwraca się, na ślepo szukając drzwi i otwierając je. Mruży oczy, gdy promienie słoneczne uderzają prosto w niego.
- Will? - Rozgląda się gorączkowo, widząc tylko kolejne rzędy drzew -Will!
Kręci się w kółko, ale nikogo nie widzi - Kurwa - mruczy pod nosem.
CZYTASZ
us against the world - byler (tłumaczenie)
FanfictionMieli rację, Mike naprawdę jest niedomyślny. Właśnie dlatego kiedy odkrył że Will go lubi, cały jego świat wywrócił się do góry nogami. lub Mike nareszcie łączy ze sobą fakty. Następuje chaos. akcja dzieje się po sezonie 4 vol. 2 !! fanfiction nie...