1. I got a feeling.

34 2 0
                                    

≈≈≈°≈≈≈°≈≈≈°≈≈≈°≈≈≈°≈≈≈°≈≈≈°≈≈≈°≈≈≈°≈≈≈°≈≈≈°≈≈≈°≈≈≈

Środa 6:54AM.
Posterunek policji.

Emma zaparkowała swoim autem na parkingu i weszła do środka, podeszła do biurka i usiadła, po czym zaczęła przeglądać papiery. Było to biurko Connora, ponieważ było one bardziej czystsze niż Andersona. Po chwili podszedł do niej Connor.

- Dzień dobry, detektywie. - powiedział z uśmiechem.

- Ta, cześć... - wymamrotała i spojrzała na niego obojętnym wzrokiem. - To jaką sprawą się dziś zajmujemy?

- Głównie wypełnianie raportów, a potem idziemy na patrol. - oznajmił android.

- Rozumiem, a gdzie jest... Ten drugi? - odwróciła wzrok na biurko Hanka.

- Masz na myśli Porucznika? Najprawdopodobniej jeszcze śpi, przyjdzie po 8.

Emma kiwnęła głową i znowu zaczęła grzebać w papierach, próbując odnaleźć powód dla którego ją przeniesiono. Connor tylko stał nad nią, nie wiedząc co miał zrobić. Chciał powiedzieć jej, że to jego biurko i żeby przesiadła się na biurko specjalnie przygotowane dla niej obok, ale nie mógł nic wykrztusić z siebie. Po chwili dziewczyna spojrzała na niego z lekkim poirytowaniem.

- Mógłbyś tak nademną nie stać? To dziwne i denerwujące. - powiedziała.

- Przepraszam, ale to jest... Moje biurko, twoje jest obok. - odwrócił wzrok i jego led zmieniło kolor na żółty, a następnie na niebieski.

Rudowłosa westchnęła i wstała, po czym przeniosła się na biurko obok. Położyła łokcie na biurku i oparła o nie głowę. Spojrzała na niego i wymamrotała.

- Wybacz.

Wyglądało to jakby naprawdę nie chciała z nim rozmawiać i było to najtrudniejsze słowo do powiedzenia.

- Nic się nie dzieje, rozumiem twoje zdenerwowanie. - Usiadł na krześle i uśmiechnął się do niej. - Chyba rozumiem.... - pomyślał.

- Cieszę się że się rozumiemy, a teraz... Czy mogłabym prosić o mój przydział papierów? - uśmiechnęła się do niego szeroko.

Ten podał jej teczkę z papierami, po czym również się uśmiechnął i zwrócił wzrok na swoją teczkę. Odpakował ją i zaczął wypełniać raporty z ostatnich dni. Emma również zapoznała się z swoimi papierami, ale nie były to raporty. Emma miała zapoznać się z przykładem spraw podanych na kartce i przedstawić swój sposób działania, w danej sytuacji.

Godzinę później.
7:46AM.

Na posterunku pojawił się Hank, zasiadł przed swoim biurkiem i przywitał się z Connorem. Z trudem się przywitał z Emmą, ponieważ nie chciał robić Connorowi przykrości. Przed przyjściem Emmy, Connor mówił Hankowi jak bardzo się cieszy, że będzie miał okazję poznać kogoś nowego. Hank był dla Connora jak ojciec, ale Connor poza nim nikogo prawie nie miał. Zwykle przesiadywał sam w parku, w domu u Hanka albo u siebie w mieszkaniu. Gdy przychodziło się do Connora, zwykle można było go zastać czytającego książki psychologiczne lub dramaty. Często można było go spotkać gdy sprzątał swoje mieszkanie, dbał o nie jak babcia o nas żebyśmy nie byli głodni. Pielęgnował kwiaty na swoim balkonie, zawsze wycierał meble, mył naczynia pomimo iż z nich praktycznie nie korzystał. Prasował swoje ubrania, ścielił łóżko. Jego mieszkanie było praktycznie idealne. Zawsze gdy przychodził do Hanka również nieco sprzątał, bo mężczyzna tego nie robił zbyt często.
Connor był samotny, Hank próbował mu poświęcać więcej czasu, ale chłopakowi większość rzeczy powoli zaczęło się nudzić.

- To co tam dzisiaj mamy, hm? - Zapytał androida.

- Wypełnianie papierów, a po 18:30 patrol. - odpowiedział Connor.

- Znowu? Jakby nie mogli nas po prostu puścić na śledztwo.... - westchnął Anderson, po czym odpakował teczkę leżącą obok Connora.

I tak mijały im godziny, co jakiś czas robili przerwę, Emma wychodziła na papierosa, a Anderson po kawę. Connor natomiast czytał w wolnym czasie. Wypełnianie papierów było dosyć ciężkie, gdyż każdy siedział cicho, android nie wiedział czy to z powodu tego, że Hank nie chciał rozmawiać z Emmą, czy to że Emma nie chciała z nimi rozmawiać. Było to dla niego trudne i dosyć męczące pytanie.

≈≈≈°≈≈≈°≈≈≈°≈≈≈°≈≈≈°≈≈≈°≈≈≈°≈≈≈°≈≈≈°≈≈≈°≈≈≈°≈≈≈°≈≈≈
bardzo was przepraszam za krótki rozdział i błędy, następny będzie o wiele dłuższy, ale z racji iż mam urodziny, które się przedłużyły i wróciłem dopiero do domu czyli po północy, nie mogłem dokończyć tego i wstawić wcześniej. :')

Przepraszam, Nie Umiem. // Connor FFOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz