Była godzina 6:00 rano a ja już nie spałem, co chwilę słyszałem z zewnątrz jakieś rozmowy i obijające się o metalową ścianę kartony. Wstałem z łóżka i podszedłem do okna. Już wiem co było powodem tych głośnych dźwięków, nowa rodzina przeprowadziła się do domu na przeciwko mojego, bardzo się ucieszyłem, założyłem puchate pantofle i wybiegłem z pokoju.Wpadłem do pokoju rodziców i zacząłem ich budzić.
-MAMO, TATO, MAMY NOWYCH SĄSIADÓW.-Krzyknąłem.
-Wiemy synku, a teraz daj nam spać.-Moja mama odepchnęła mnie i przewróciła się na drugi bok. Obraziłem się i wyszedłem z ich pokoju.
W ten sposób zszedłem na dół i zacząłem robić tosty, byłem mały więc umiałem robić tylko to. Posmarowałem leniwie chleb masłem i nałożyłem na niego ser i szynkę, po czym włożyłem do gorącego opiekacza. Usiadłem na dużej białej kanapie i przeniosłem wzrok na okno, obserwowałem nowych sąsiadów, nie widziałem tam żadnego dzieciaka latającego z pomocą, więc zapewne nie będę miał nowego kolegi lub koleżanki, a szkoda bo nie mam znajomych.
Po kilku minutach przypomniałem sobie o tostach które nadal były w tosterze, wyciągnąłem je i położyłem na czystym talerzu, do szklanki nalałem sok pomarańczowy i skierowałem się do swojego pokoju. Odpaliłem komputer i włączyłem minecrafta. Zjadłem szybko tosty, ponieważ byłem głodny i zabrałem się za grę.
_____________________________
Grałem już dobre półtorej godziny aż mama weszła do pokoju przerwać mi jakże bardzo satysfakcjonującą grę.
-Co robisz?-Zapytała się mnie gdy była już obok mnie.
-Gram, a co?
-Dzisiaj przyjdą tutaj nowi sąsiedzi, zaprosiłam ich na kawę.
-I co, znowu będę się nudził?
-Nie, mają syna, co prawda nie w twoim wieku ale mają.
-Ile ma lat?-Zapytałem a mama parsknęła śmiechem.
-Zobaczysz a się przekonasz.
-Aha, dobra, dzięki, a teraz daj mi dokończyć grę.-Powiedziałem obrażony.
-A ty nic tylko grasz, zaraz ci odłączę neta.
-A co mam robić? Nie mam przyjaciół żeby się z nimi spotkać, a w okolicy nie ma żadnych dzieci.
-Teraz już jest.-Powiedziała i opuściła mój pokój.
Czyli będę miał kolegę? Cieszyłem się z tego powodu, tylko nie jest w moim wieku, czyli nie będzie chodził ze mną do klasy, szkoda.
_____________________________
Zostało tylko pół godziny do przyjścia gości, moja mama przygotowywała jedzenie w kuchni, tata jeszcze domywał podłogę, a ja sprzątałem mój pokój. Najbardziej ciekawił mnie w jakim wieku jest ten chłopczyk, a co jak jest starszy? lub dużo młodszy? Szkoda że mama ani tata nie chcą mi powiedzieć, w tedy byłbym przygotowany na to co zobaczę.
Pokój wysprzątałem na błysk, rzadko sprzątam, więc byłem bardzo dumny, moi rodzice tak samo. Zszedłem na dół i zobaczyłem cały stół w słodkościach i różnych słonych przekąskach.
-Mamo, mogę?-Spytałem pokazując na ciasto.
-Nie, to dla gości.
-No ale ja też chcę.
-Zjesz jak przyjdą, teraz nie ruszaj.-Powiedziała a ja wyszedłem z salonu i poszedłem do spiżarni gdzie znajdowały się moje 3 kotki. Nasypałem im karmy i nalałem mleka. Wygłaskałem je i po chwili znów znalazłem się w salonie.
CZYTASZ
I remember when you were little ||Minsung||
Fanfiction10 letni Minho poznaje 4 letniego Hana