-Stary, żyjesz?-Spytałem się Minho gdy wyszedł z łazienki. Biedny rzygał chyba 15 minut.
-Nie wiem, możliwe?-Powiedział pół przytomny, przytulił mnie i przeniósł cały swój ciężar na mnie.
-Kurna mać, jesteś ciężki.
-Nie ładnie tak przeklinać.
-Ugh, masz tu jakiegoś znajomego żeby zawiózł nas do domu?
-Nie wiem?
-To się kuźwa dowiedz.
-Gdzie kultura?
-W dupie, zostawiam cię tu i idę szukać jakiegoś twojego kolegi.-Odepchnąłem go i skierowałem się do sali. Wypatrzyłem jakiegoś chłopaka i podbiegłem do niego.
-Pracujesz tutaj?-Spytałem szybko, chłopak chyba się zdziwił tym pytaniem, bo to było oczywiste.
-Tak?
-Znasz się z Lee Minho?
-Tak to mój kumpel, a czemu pytasz?
-Upił się, a miał nas zawieść do domu.
-Oj.. Jesteś jego bratem?
-Nie, przyjacielem, ale to nie jest ważne. Pomożesz mi?
-Jasne.-Odpowiedział. Pobiegliśmy razem do Minho, leżał na ziemi ledwo przytomny.
-Co za jebany idiota-Odezwał się nieznajomy.-Wstań kurwa.-Po raz kolejny przeklną, podniósł go do siadu i skierował się w stronę kuchni.
Popatrzyłem na mojego pijanego przyjaciela i westchnąłem. Przypomniał mi się nasz pocałunek, nie mogę przestać o nim myśleć, to było coś cudownego. Chciałbym bardzo to powtórzyć.
Moje myśli przerwał mężczyzna z szklanką wody w rękach.
-Wypij to.-Powiedział do Minho. Ten tylko popatrzył na niego i przewrócił oczami.-Nawet mnie kurwa nie denerwuj, pojebało cię, że upijasz się w pracy? Ciesz się że jestem miły i nie powiem tego menadżerowi.
-Spierdalaj.-Eh Minho na prawdę? Nie wieże, w to co słyszę.
-Dobra weź go, jedziemy do mnie.-Jak powiedział tak zrobiłem. Podniosłem go z ziemi i z wielkim trudem starałem się iść w stronę auta.
-Tylko spróbuj zwymiotować.-Powiedzial chłopak którego imienia nie znam. Posadziliśmy Minho na tylnym siedzeniu, niestety musiałem usiąść obok niego, już każdy dobrze wie jak to się skończy.
-Jak masz na imię?-Spytałem w końcu nieznajomego.
-BangChan, a ty?
-Han.-Odpowiedziałem, po czym uśmiechnąłem się.
Z Bangchanem bardzo miło mi się rozmawiało, bardzo fajny gościu z niego. Chyba połowę drogi rozmawialiśmy o tym co zrobimy z tym pijakiem.
-Dziekuje bardzo, że nam pomagasz.-Zwróciłem się do Chana.
-Nie ma problemu, co z nim? Śpi?
-Nie wiem-Odwróciłem się w jego stronę i szturchnąłem go w ramię, ale nie zareagował. Odwróciłem jego głowę w swoją stronę, miał zamknięte oczy, może śpi?
Wygląda ładnie nawet kiedy jest pijany.
Cholera Han o czym ty myślisz
-Śpi-Rzekłem
-Okej, zaraz będziemy.
-Nie będę żałował-Powiedział z nikąd Minho, odwróciłem się szybko w jego stronę.-Han możemy poca-Zaczął coś gadać ale przestał kiedy otworzył oczy.-Wow Hannie jaki ty dzisiaj piękny.-Kurwa Minho.
-CO? HAHAHAHAH Minho gej?-Zaczął się śmiać BangChan.
-Kto to kurwa mówi-Powiedział i dał swoją dłoń na moje udo. Co on do cholery odpierdala.
-Minho..
-Ciiiii-Uciszył mnie po czym położył głowę na moim ramieniu. Zasnął kurwa nie wytrzymam z nim.
-Zaraz będziemy.-Oznajmił Chan.
***
Aktualnie znajduje się sam na sam z pijanym Lee Minho w obcym domu, lepiej być nie mogło. Zadzwoniłem do mamy żeby poinformować ją, że nie wrócę dziś do domu, zdenerwowała się, ale gdy powiedziałem jej, że jest ze mną Minho, od razu się uspokoiła, co prawda nie wspomniałem o tym, że jest pijany, i że jestem w domu obcego typa, ale cicho po co ją martwić.Niestety dzisiaj będę musiał spędzić noc w jednym łóżku z Minho, pewnie nie będę spał całą noc.
-Han.-Uslyszałem swoje imię, odwróciłem się i zobaczyłem swojego przyjaciela na ziemi.
-Co ty kurwa zrobiłeś-Podbiegłem do niego i pomogłem mu wstać.-Lepiej idź spać.
-Ok ale ty ze mną.-Ugh serio?
-Dobra, tylko bez macania pedofilu.-Powiedziałem pół żartem pół serio. Chciałem położyć się na spokojnie jak każdy człowiek, ale nie bo ten debil pociągnął mnie i przytulił jak jakiegoś pluszaka. Nie powiem podobało mi się to, ale przeszkadza mi to, że jest pijany.
On zasnął od razu, za to ja miałem duży mętlik w głowie. Myślałem o tym co działo się za restauracją, czemu on mnie w tedy pocałował? Wiem, że jest pijany, ale czemu pocałował chłopaka, ja rozumiem kobietę, ale chłopaka? Jak każdy dobrze wie on nienawidzi mężczyzn.
Po długich przemyśleniach w końcu zasnąłem, cały czas będąc przytulany przez Minho.
CZYTASZ
I remember when you were little ||Minsung||
Fanfiction10 letni Minho poznaje 4 letniego Hana