Była 6.20 nie spałam całą noc no myślałam o tych głupich drzwiach a i tak nie mogę zasnąć więc postanowiłam że już wstanę. Poszłam do łazienki wykonałam moja codzienną rutynę. Następnie podeszłam do toaletki pomalowałam się i zaczęłam szukać ubrań dzisiaj padło na czarne dresy i czarną top-bluzę
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Gdy wszystko zrobiłam była godzina 6.45 poszłam do pokoju nicka a tego nie było, w sumie mieliśmy wracać wczoraj razem a wróciłam sama i nawet nie patrzyłam czy jest w domu no ale chuj i tak go nie obchodzę. Zeszłam na dół do kuchni i spojrzałam do lodówki w której w końcu coś było postawiłam na gofry. Po zrobieniu i zjedzeniu ich doszła do mnie wiadomość na Messengera że aria i Kayla podjadą po mnie pod kino z 10minut. Kino było dosłownie 5minut od mojego domu postanowiłam że już zacznę się zbierać, ubrałam buty wzięłam telefon i słuchawki i wyszłam zamykając dom.
Czekałam już na dziewczyny pod kinem i pisałam do nicka gdzie jest ale żadnej odpowiedzi nie uzyskałam więc napisałam do mamy
Maya chass ( nie wnikać )
Mamo wiesz gdzie nick?
Nie
No czego się mogłam spodziewać. W tym czasie dziewczyny podjechały pod kino wsiadłam do auta i wyjechaliśmy.
-skad ty masz prawko aria? - zapytałam - eeee... No wiesz - eee no nie wiem - odpowiedzialm - no bo no... -ukradla auto matce! - wtrąciła się Kayla śmiejąc się -
może i tak... ALE! - zaczęła aria - nie ma ale - śmiała się Kayla - dobra dobra - powiedziała aria i po chwili dojechaliśmy pod szkołe. - o no wkońcu mieliśmy się spotkać o 7.20 przed szkołą a jest!? - zaczą james - eee jest 7.17 xd -powiedzialam - a racja dobra nie wazne idziemy - zapytał - tak chodźmy. Szliśmy długim korytarzem na parterze aż przed nami pojawiła się duży napis LIBRARY weszliśmy do biblioteki szliśmy pomiędzy wielkimi regałami z książkami aż po chwili każdy z nas stał już na przeciwko tego prawidłowego - dobra teraz trzeba wyjmować książki by dostać się do drzwi - powiedziała Eliza - to do dzieła! - krzykną Noach i po chwili stał pusty regał a za nim drzwi - ej zobaczcie te drzwi mają numer 2 - krzyknęła gabierlla - no właśnie - powiedziałam a Noach i Mike odsuwali regał poczym pociągnęłam za klamkę. - O JEZU LUDZIE!!! - krzyczałam - CO!? OTWARTE? - przekrzkiwał wszystkich James - nie - odpowiedziałam bez emocji - nosz kurde no! - krzyknęła Eliza - ale zobaczcie zamek od klucza jest strasznie zardzewiały te drzwi nie były otwierane przez kilkadziesiąt lat! - krzyknęła Kayla - w szkole powinien być gdzieś o nich klucz - zaczęła Gabi - EJ LUDZIE!! - krzykneła aria - co? - patrzcie - powiedziała i pokazała nam zdjęcie eee biblioteki? - to jest książka o naszej szkole! A na tym zdjęciu jest biblioteka! Ale nie ta w której jesteśmy mamy w szkole dwie biblioteki a ta jedna z nich jest gdzieś ukryta zobaczcie jakie te zdjęcie jest stare w tej ukrytej bibliotece będzie coś o tych drzwiach! - o wow układajcie książki i idziemy - krzykną James po chwili książki znowu były na regałach a my wybiegliśmy z biblioteki - gdzie zamierzacie szukać? - zapytała Gabi - teraz nic nie znajdziemy musimy szukać po zamknięciu szkoły - a odpowiedziałam - czyli tak jakby nocka w szkole? - nooo - dobra spotkamy się o 19 w szatniach o 19.20 będą przeszukiwać szkołe a o 19.30 ja zamkną - przeszukają całą szkołę w dziesięć minut? - zapytałam - tak oni nigdy jej dokładnie nie sprawdzają - odpowiedziała mi Eliza - okej chodźmy już pod sale - powiedziałam i ruszyliśmy w stronę sali od matematyki
Lekcje minęły jak zwykle a teraz dziewczyny właśnie odwozily mnie pod dom i umieliśmy się że o 19.00 po mnie przyjadą i wyjedziemy do szkoły.
Jest godzina 18.10 a ja się szykuje do wyjścia postanowiłam że się przebiorę w cos cieplejszego bo jest już trochę zimno ubrałam bluzę z kapturem i jeansy a włosy zostawiłam rozpuszczone.