Moje szczęście |Karlnap

4

POV: Karl

Wtulilem się w chłopaka i leżeliśmy tak chwile, do pokoju wszedł grey

Meoww-

-uuu, masz kotka - powiedział chlopak

-teraz mam dwa - mówiąc to uśmiechałem się i pocałowałem w czoło Nicolasa

Chłopak tylko zaśmiał się cicho i przytulił mnie

W tej chwili byłem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie.. Chciałem by był przy mnie cały czas, przy nim czułem się bezpiecznie.. Chciałbym go wy- Karl.. Nie tak szybko, (SPOILER) będzie jescze na to czas..

-kocham cie- powiedzialem

-ja ciebie też -odparł chlopak po czym mnie pocałował

Pogłębiła pocałunek, spodobało mi się to...
Było to przyjemne, jego usta.. One były bardzo miękkie.. Dodałem język po czym on dodał swój, po chwili oderwalem się by nabrać powietrza, i kontynulowalem

Chlopak powoli ściągał moja górną część ubioru.. Podobalo mi się to, było miło.. Oderwalem się, zdjął mi koszulke i znów kontynulowalismy nasz pocałunek, tym razem w pozycji leżącej.

Nick złapał mnie w tali, to było przyjemnie uczucie, przeszły mnie dreszcze ale było to bardzo komfortowe.. Poczułem coś między nami..

Po paru minutach skończyliśmy a ja kleilem się do niego, a on obejmywal mnie jedna ręką a druga przeglądał telefon, po chwili usunąłem.

****16****

Chłopak obudził mnie, musiał już wracać do domu, pożegnał się a on pocałował mnie w czoło i wyszedł.. Nie było go minutę a ja już tęskniłem, postanowiłem posprzatac w pokoju po czym nakarlilem Grey'a i znów położyłem się spać

***20***

Obudziłem się i zobaczyłem na telefonie bardzo duzo nieodebranych polaczek od Nick'a

      17:26
N:Karl? Wszystko dobrze?

N:odezwij się skarbie..

*nieodebrane połączenie od Nickuś 💖 (7) *

N: Karl odpisz

20:39

Ja: przepraszam skarbie, spałem.. Nie musisz się o mnie martwić wszystko okej ^^

N: uh... Cieszę się że wszystko dobrze, już się przestraszyłem.. <3

Po chwili coś zapukalo do drzwi...

Poszedłem to sprawdzić i otworzyłem

Była to jakaś kobieta, miała blond włosy i jasno niebie księżniczka oczy, była dość szczupła

x:NICK?! GDZIE JEST NICK?! POTRZEBUJE NICKA!!

-um.. Ale on tu nie mieszka, proszę wyjdź z mojego domu

Na co kobieta wyszła, grzecznie przeprosiła i odeszła

Usłyszałem jak dzwoni mój telefon więc po biegłem na górę i odebrałem, był to nick

-hej skarbie! -powiedzialem

-Hejjj, jak się czujesz? -odpowiedział chłopak po czym gadaliśmy około godzinę

-muszę już kończyć, przepraszam.. Miłej nocy skarbie, wyśpi się!

-nawzajem kotku, papa Karl - powiedział to tak że poczułem ciepło na sercu..

Rozliczyles się i poszedłem się wykąpać, nie mogłem usnąć tej nocy więc włączyłem sobie coś na komputerze, oglądałem do około szóstej nad ranem po tym poszedłem spać, obudziłem się około trzynastej bo usłyszałem że ktoś wchodzi do pokoju...

HEJKA! !! 430 SŁÓW! REKORD ŻYCIOWY MORDECZKI😩😩😩