Tarazniejszość 25 czerwca 2277 rok:
Obudziłam się w jakimś bardzo luksusowym pokoju.
- Gdzie ja jestem!? krzyknęłam wystraszona
- O widzę, że panienka się obudziła. Pójdę zawołać króla -powiedziała kobieta, która najprawdopodobniej była pokojówką
- Chwileczkę! Proszę zaczekać! -poprosiłam dziewczynę.
- No dobrze -odparła
- Czy mogę wiedzieć co się stało? Dla czego tu jestem? Jak tu trafiłam? -zapytałam zmieszana obecną sytuacją
- Znaleźliśmy panienkę koło rzeki nie przytomną i zabraliśmy do naszego królestwa do pokoju króla. I sami nie wiemy jak tu trafiłaś ale koło ciebie leżało to:
- Co do jasnej cholery!? W jakim pokoju króla!? W jakim królestwie!? I co to jest!? -powiedziałam na jednym tchu wystraszona
- To jest twoja korona panienko a raczej księżniczko - powiedziała z uśmiechem
- WTF!? O co kaman? Jaka księżniczka? - pomyślałam
- A mogę zapytać jaki mamy rok? - spytałam
- Dziś jest 25 czerwca 2277 rok -odparła uprzejmie
- O huj. Chyba mnie gdzieś wyjebało do jakiejś innej galaktyki. -znów pomyślałam już z większym spokojem
- Dobrze to ja już pójdę po króla -oznajmiła
- Rozumiem -przytakłam
Moje myśli:
- No dobra czas połączyć fakty. Skoro wcześniej wpadłam do wodospadu a później znaleźli mnie koło rzeki i królestwa z jakąś koroną jeszcze w innym roku to oznacza, żeeee... żeeee... że nie wiem i zajebiście. Chociaż chwileczkę babcia napisała w liście o jakimś innym świecie, który mnie czeka.
- Eureka!!! Już wiem!!!
- Więc tak wpadłam do tego pieprzonego wodospadu i znalazłam się w innej rzeczywistości tak jakby był to jakiś portal. I jestem chyba jakaś księżniczką. No super po prostu super. Ja się chyba załamie.
- Ale chwilka przecież w tych czasach nie ma królów tylko są prezydenci, no chyba, że coś się zmieniło. No cóż.
- Kurwa!!! Przypomniałam sobie coś! Tata kiedy uczył mnie historii powiedział, że jak jest król i księżniczka to oni się pobierają i... Muszę zwiać stąd jak najszybciej bo to pewnie będzie jakiś stary dziad.
Koniec myśli:
W momencie gdy chciałam uciec do pokoju wszedł mężczyzna:
- Witaj przyszła królowo. Gdzie się wybierasz? - powiedział chłopak
- Emmmm ja? Ja idę się no ten no przewietrzyć bo duszno tu - odparłam z wymuszonym uśmieszkiem
- To za chwilkę w takim razie wyjdziemy na dwór RAZEM i oprowadzę cię po NASZYM czyli MOIM i TWOIM królestwie -odpowiedział zadziornie
- Co to, to nie to. Już wiem co się święci. Ja stąd spierdalam i nie jestem żadną przyszłą królową -oznajmiłam z grymasem na twarzy
- Ach tak? To zobaczymy -rzekł baaaaaardoo niskim, cichym tonem po czym zamkną na klucz drzwi znajdujące tuż się za nim i zbliżył się do mnie na niebezpiecznie bliską odległość
- Zadarłeś z niewłaściwą osobą - zaśmiałam się
Właśnie miałam dać mężczyźnie dużego kopa nogą ale niestety nie mogłam. A dla czego? Bo miałam związane nogi.
- Kurwa jaki debil przywiązał mi nogi!? -wykrzyczałam
- Taki który zostanie twoim przyszłym mężem -zachichotał
- Dobra skończ to gadanie i mnie odwiąż
psychopato! -wycedziłam- Nie tak łatwo malutka. Co dostanę w zamian? -uniusł kącik ust
- Malutki jest twój poziom IQ ja jestem niska! -oznajmiłam dumna z tego co powiedziałam
- Widzę, że odważna i wyszczekana ale lubię takie -rzekł
- Mój poziom essy powoli przekracza skalę zera przez ciebie -wyznałam pełna irytacji
- To trzeba się napić. - strzelił face palma
- Wiesz co to oznacza essa? -zapytalam pełna ciekawości
- Ehhhh serio? TikTok moja droga to nie są czasy średniowiecza tylko XXlll wiek -westchnął
- A na tak zapomniałam - powiedziałam dając sobie z liścia w czoło
- To co powiesz na drinka i spacerek? -spytał pełen nadziei
- W sumie WHY NOT? Już cię lubię za tę propozycję -zachichotałam
- Bardzo się cieszę. Więc chodź -rzekł
- Ehemmm! -chrząknęłam
- Ahhh no tak zapomniałem cię odwiązać. Ale co dostanę w zamian? - poinformował
- A co chcesz dostać -zapytałam
- Hmmm buziaka w usta -zawiadomił
- No dobra ale to tylko dla tego, że nie chcę być już związana -oznajmiłam
Pocałowałam chłopaka i gdy chciałam się już oderwać przyciągnął mnie do siebie i pogłębił pocałunek.
- Co to miało być!? -powiedziałam
- To co widziałaś. I pamiętaj złość piękności szkodzi -wyznał
- Dobra dobra już chodźmy -powiedziałam
- Oki - poszliśmy
646 słów moi kochani!
I dziękuję za wszystkie wyświetlenia. Buziaczki 💋
Wiem, że to jest cringe ale It just happened somehow :)
CZYTASZ
The King Of Magic Island - Min Yoongi
FantasyJestem Kim SoRin i mam 20 lat. Pewnej nocy wpadłam do głębokiego wodospadu przez to, że wisiorek, który dostałam od zmarłego już ojca zagubił się w odmętach wody powodując tym samym mój upadek. Zanurzyłam się w świat fantasy i odkryłam nowe miejsc...