Adele
— Jak możesz być tak bezmyślna? — wrzasnął ojciec, gdy nalewałam wody do szklanki.
Powrót do domu graniczył się z konsekwencjami. Chase i Anne byli na mnie źli przez to, iż nie poinformowałam ich o moim miejscu pobytu ani o tym, że nie wrócę na noc do domu.
Nie powiedziałam im, że byłam nad morzem oddalonym kilkanaście kilometrów od domu. Gdybym to zrobiła, prawdopodobnie nie dożyłabym osiemnastych urodzin.
Uwierzyli w historyjkę, którą im zaserwowałam. Teraz zdałam sobie sprawę z tego, co głupiego zrobiłam. W końcu ta prawdziwa impreza u Younga będzie dzisiaj i jestem niemal pewna, że mnie na nią nie puszczą.
— Myślę, że przesadzasz — rzuciłam, spoglądając na ojca.
Gruba żyła na jego szyi pulsowała.
— Ja przesadzam?! — huknął.
— Chase! — upomniała go Anne. — Nie zapominaj o tym, że twoja córka ma zaraz osiemnaście lat!
Anne spojrzała na niego z rezerwą.
— Jeszcze dużo jej brakuje — fuknął, krzyżując ręce.
— Niecały miesiąc — przypomniałam. — Nie jestem już małym dzieckiem.
— Nie jesteś małym dzieckiem, ale moim dzieckiem — przypomniał ojciec.
Po części go rozumiałam. W końcu niecałe trzy lata temu dałam mu nieźle w kość i nadal martwił się, gdy wybywałam na dłuższy czas. Może tego nie okazywał, ale Chase Desiderio naprawdę się bał. I dobrze o tym wiedziałam.
— Tato, Anne — zaczęłam — przepraszam — poddałam się. — Wiem, że źle zrobiłam i obiecuję, że już nigdy taka sytuacja nie będzie miała miejsca.
Skrzyżowałam palce za plecami.
Impreza u Younga czeka, pomyślałam.
— Cieszymy się, że rozumiesz swój błąd. — Rudowłosa uśmiechnęła się ciepło.
— Wybaczam ci twój wybryk. O włosach nawet nie będę wspominać. Nie mam siły na awantury. — Westchnął ojciec, siadając przy wyspie kuchennej.
Na moich ustach zagościł mały uśmieszek.
Wyjazd nad morze nie był tylko chwilą miłego czasu, ale również blaskiem przeobrażenia.
Podczas powrotu do Dark City byłam lekko pijana. Jednakże w momencie, gdy Pecado zaparkował na parkingu pod salonem fryzjerskim byłam w stu procentach świadoma, co chciałam zrobić.
Tak o to zamiast czerni na mojej głowie zawitała ciemna purpura. Gabriel powiedział, że teraz mogłabym grać Raven z Młodych Tytanów. Potraktowałam to pół żartem i pół poważnie, bo Raven była moją ulubioną postacią i faktycznie bym na nią pasowała.
— Przecież pięknie wygląda! — zdziwiła się Anne.
— Ta, jak jakiś gumiś albo inne gówno — odparował Chase, pijąc kawę z kubka.
Przewróciłam oczyma i podeszłam do schodów z zamiarem pójścia do pokoju. Zanim to uczyniłam, odwróciłam się ostatni raz do ojca i powiedziałam:
— Ty też pomyśl o zmianie fryzury. Myślę, że czerwień pasowałaby do koloru twojej twarzy w momencie, gdy ze mną rozmawiasz. — Uśmiechnęłam się, a ojciec uchylił usta.
— Ban na wychodzenie z domu może się przedłużyć — powiedział czule ojciec, a ja natychmiastowo pokręciłam głową.
— Pójdę już — oznajmiłam, wchodząc po schodach.
CZYTASZ
Desiderio
Short Story~Był moją osobistą nicością i nie chciałam z niej uciec. Wolałam, żeby mnie zniszczyła~ Pierwsza część dylogii Purgatorio. ❗ W książce występują wątki tj. samokaleczanie, zażywanie środków odurzających, sceny erotyczne, gwałt, wulgaryzmy, nadużywan...