*George*
Obudziłem się, obok mnie leżał blondyn i przeglądał coś na telefonie.
-O obudziłeś sie- odezwał sie starszy chłopak
-No jak widać
-Idziemy na imprezę się naćpać
- Po pierwsze, zabrałeś mi dragi, po 2 takkkk!
-Ale dopiero o 19
-Mehh, no okej
*Time skip*
17.30Stwierdziliśmy że trzeba coś zjeść na obiad, padło na tosty z serem.
Wyciągnąłem toster z szafki nad zalewem a Clay chleb tostowy z szafki obok tej z tosterem oraz ser w plastrach z lodówki.
Pierwszy tost się oczywiście spalił ale następne już nie, fajnie się je przyrządzało z blondynem ale muszę je jeszcze zjeść, 1 nic się nie stanie.
Po zjedzonym objedzie była już 18.20 więc musiałem się przebrać w bluzę i luźne spodnie.
Wyszliśmy z mieszkania blondyna które jest już naszym wspólnym, i udaliśmy się do jego samochodu. Było to auto sportowe w kolorze krwistej czerwieni.
Zatrzymaliśmy się przed domem który nie był mały ani nie był duży.
Gdy weszliśmy do środka zobaczyliśmy Q, SapNapa i Karla odprawiającego dzikie densy na blacie w kuchni.Dookoła było pełno woreczków z białym proszkiem który dobrze znam, stwierdziłem że wezmę sobie 1
Otworzyłem ją i zażyłem
*Clay*
Widziałem jak George zaczął ćpać, dobra 1 woreczek nic się nie stanie (taki mały)
Ja wolałem jednak nie brać, bo nie wiadomo co się stanie.Po 10 minutach widziałam jak bierze 5 torebkę i do mnie podchodzi
-ClAyUś~ Odezwał się
-No co?
-ChIoDzI zJaTaŃcJiĆ~
-Ehhh okej, ale nie bierz więcej
-mHmHmhm
Zaczęliśmy tańczyć bo jakiś 20 minutach udało się Georgowi mnie namówić na wzięcie narkotyków
Bałem się ale okazało się że są bardzo dobre w smaku, nom, dobra 2 i to koniec
Po godzinie wszyscy mieliśmy całkowity odlot
*George*
Podszedł to mnie Quackity i chwycił mnie za rękę. Ledwo idąc zaczął mnie ciągnąc w stronę sypialni nie umiałem się odeprzeć bo nie umiałem władać swoim ciałem przez te dragi.
TW😍👍
(Specjalnie TW dla Wiwo)Popchną mnie w stronę ściany i ściągać że mnie bluzkę oraz spodnie, następnie dotykać. To było okropne.
Rzucił mnie na łóżko i zaczął... To było okropne
Właśnie gwałci mnie własny diler cudownie
-Time skip-
Obudziłem się sam na łóżku cały w spermie, obleśne. Wszystko mnie bolało. Już wiedziałem że nie będę mógł chodzić przez kilka następnych dni.
Koniec TW🥰
*Clay*
Była już około 3, nie wiedziałem gdzie jest George, ale za to widziałem gołego Quackity'ego, wszystko jasne.
Chodziłem po domu szukając George, zobaczyłem go na łóżku...
Udałem się do kuchni i wyciągnąłem nóż, po czym schowałem go do kieszeni.-Heyy staryyyyy
-Czego?
-Moglibyśmy iść na spacer?
-Okej tylko się ubiorę
Hehe, idealnie. Wyszliśmy i udaliśmy się w stronę lasu obok którego było głębokie jezioro.
-Alex...
-No?
-Podejdź tu
Podszedł... Muszę to zrobić, nie wybaczę mu tego
Bez wahanie wyciągnąłem nóż z kieszeni i wbiłem mu go prosto w szyję, krew... Krew, pełno krwi.
Pociąłem jego ciało na kawałki
(Opowiem wam na końcu rozdziału moje chore fantazje)
I wrzuciłem do rzeki
Nie żałuje go.
Wróciłem na imprezę i zająłem się Georgem, ubrałem go i dałem jakieś leki przeciw bólowe. Następnie położyliśmy się razem i zasnęliśmy.___________________________
🥰👍🥰👍🥰👍🥰👍🥰👍🥰👍🥰👍
Tak nareszcie rozdziałA moje chore fantazje to:
Żeby zabić człowieka zedrzeć z niego skóre i zrobić kiełbase dla psaTak ja o tym myślałam przez 1h od 2.30 do 3.30 w nocy z dokładnymi detalami
CZYTASZ
One people | DreamNotFound
FanfictionTw Próby samobójcze, sh, ed, gwałt, przekleństwa, alkohol, narkotyki, zabójstwa, krew Specjalnie zrobiłam nowe konto żeby napisać to coś ❗ZMIANA WIEKU❗ George- 17/18 Dream-19/20 Innych też ale głównych bohaterów tylko napisalam Okładka z...