6

412 12 15
                                    

*George*

Obudziłem się, obok mnie leżał blondyn i przeglądał coś na telefonie.

-O obudziłeś sie- odezwał sie starszy chłopak

-No jak widać

-Idziemy na imprezę się naćpać

- Po pierwsze, zabrałeś mi dragi, po 2 takkkk!

-Ale dopiero o 19

-Mehh, no okej

*Time skip*
17.30

Stwierdziliśmy że trzeba coś zjeść na obiad, padło na tosty z serem.

Wyciągnąłem toster z szafki nad zalewem a Clay chleb tostowy z szafki obok tej z tosterem oraz ser w plastrach z lodówki.

Pierwszy tost się oczywiście spalił ale następne już nie, fajnie się je przyrządzało z blondynem ale muszę je jeszcze zjeść, 1 nic się nie stanie.

Po zjedzonym objedzie była już 18.20 więc musiałem się przebrać w bluzę i luźne spodnie.

Wyszliśmy z mieszkania blondyna które jest już naszym wspólnym, i udaliśmy się do jego samochodu. Było to auto sportowe w kolorze krwistej czerwieni.

Zatrzymaliśmy się przed domem który nie był mały ani nie był duży.
Gdy weszliśmy do środka zobaczyliśmy Q, SapNapa i Karla odprawiającego dzikie densy na blacie w kuchni.

Dookoła było pełno woreczków z białym proszkiem który dobrze znam, stwierdziłem że wezmę sobie 1

Otworzyłem ją i zażyłem

*Clay*
Widziałem jak George zaczął ćpać, dobra 1 woreczek nic się nie stanie (taki mały)
Ja wolałem jednak nie brać, bo nie wiadomo co się stanie.

Po 10 minutach widziałam jak bierze 5 torebkę i do mnie podchodzi

-ClAyUś~ Odezwał się

-No co?

-ChIoDzI zJaTaŃcJiĆ~

-Ehhh okej, ale nie bierz więcej

-mHmHmhm

Zaczęliśmy tańczyć bo jakiś 20 minutach udało się Georgowi mnie namówić na wzięcie narkotyków

Bałem się ale okazało się że są bardzo dobre w smaku, nom, dobra 2 i to koniec

Po godzinie wszyscy mieliśmy całkowity odlot

*George*

Podszedł to mnie Quackity i chwycił mnie za rękę. Ledwo idąc zaczął mnie ciągnąc w stronę sypialni nie umiałem się odeprzeć bo nie umiałem władać swoim ciałem przez te dragi.

TW😍👍
(Specjalnie TW dla Wiwo)

Popchną mnie w stronę ściany i ściągać że mnie bluzkę oraz spodnie, następnie dotykać. To było okropne.

Rzucił mnie na łóżko i zaczął... To było okropne

Właśnie gwałci mnie własny diler cudownie

-Time skip-

Obudziłem się sam na łóżku cały w spermie, obleśne. Wszystko mnie bolało. Już wiedziałem że nie będę mógł chodzić przez kilka następnych dni.

Koniec TW🥰

*Clay*

Była już około 3, nie wiedziałem gdzie jest George, ale za to widziałem gołego Quackity'ego, wszystko jasne.

Chodziłem po domu szukając George, zobaczyłem go na łóżku...
Udałem się do kuchni i wyciągnąłem nóż, po czym schowałem go do kieszeni.

-Heyy staryyyyy

-Czego?

-Moglibyśmy iść na spacer?

-Okej tylko się ubiorę

Hehe, idealnie. Wyszliśmy i udaliśmy się w stronę lasu obok którego było głębokie jezioro.

-Alex...

-No?

-Podejdź tu

Podszedł... Muszę to zrobić, nie wybaczę mu tego

Bez wahanie wyciągnąłem nóż z kieszeni i wbiłem mu go prosto w szyję, krew... Krew, pełno krwi.

Pociąłem jego ciało na kawałki
(Opowiem wam na końcu rozdziału moje chore fantazje)
I wrzuciłem do rzeki
Nie żałuje go.
Wróciłem na imprezę i zająłem się Georgem, ubrałem go i dałem jakieś leki przeciw bólowe. Następnie położyliśmy się razem i zasnęliśmy.

___________________________

🥰👍🥰👍🥰👍🥰👍🥰👍🥰👍🥰👍
Tak nareszcie rozdział

A moje chore fantazje to:
Żeby zabić człowieka zedrzeć z niego skóre i zrobić kiełbase dla psa

Tak ja o tym myślałam przez 1h od 2.30 do 3.30 w nocy z dokładnymi detalami

One people | DreamNotFoundOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz