8.1

295 7 17
                                    

TIME SKIPE 20 GRUDNIA

(AU: Na święta chciałam dać jakis hristmas rozdział
Nie no 1.34 idealny czas na zaczęcie pisania)

                       *George*

Obudziłem się około 8, a obok mnie leżał blondyn. Niby zachowujemy sie jak para, aleeee on jest tylko dobrym  przyjacielem.
Dobra ale mniejsza o to, muszę dziś jechać kupić wszystkim prezenty, mówiąc wszystkim mam na myśli:
-Claya
-Nicka
-Driste
-Karla

Mam już pomysł co kupie Nickowi i Karlowi ale mnie za to zabiją, huj.

Wstałem i udałem się w kuchni w celu zrobienia wszystkim domownikom śniadania.
Padło na tosty z serem.

Wyciągnąłem chleb (przepraszam sea_wings__) tostowy, toster, ser, talerze, ketchup.

Gdy wszystko było gotowe zaniosłem wszystkim do pokoi. Drista mnie wygoniła bo: Maluje sie gdyż zaraz przychodzi jej przyjaciółka
Mhm a ja nazywam sie Ekspantudatafgj, to jest jej przyszła żona oczywiście nawet jeśli tego teraz nie wie.

Potem udałem sie do pokoju "Dżast dy frend KarNap" po otwarciu drzwi ujżałem Karla który ledwo sie ruszał i SapNapa który właśnie mówił "Sam tego chciałeś"

-Umm, hej chłopaki. Przyniosłem wam tosty- po powiedzeniu tego wyszedłem, naprawde nie chce wiedzieć co oni odwalali w nocy.

Na koniec so pokoju mojego i Claya, wlasnie sie obudził a ja podałem mu talerz, i zaczęliśmy w ciszy konsumować to jakże anielskie danie.

Po skończeniu zacząłem:

-Możemy pojechać do galeriii?

-Po co?

-PO PREZENTY A PO CO KURWA INNEGO?! PO HUJA TWOJEGO STAREGO?

-Dobra, dobra. Spojonie George

-No dobze, przepraszam- odpowiedziałem jakbym miał sie zaraz rozpłakać

-A co ty okres masz?- zaśmiał sie

-Pod względem humoru? Tak.

-Dobra, idź sie ogarnij, a ja zaraz przyjde i pojedziemy do tej galeri.

                            *Clay*

Mam pomysł jak poprawić mu chumor. Doświadczenie na siostrze.

Tylko gdzie ja to mam...
O wiem! W piwnicy
Zszedłem schodami w dół, JEST!
Była to cała taczka czekolady, wziąłem 5 i udałem się na górą mu je wręczyć.

-Masz- powiedziałem

-Aww, dziekujeee- odpowiedział i pocałował mnie w policzek- przepraszam...

-Nic sie nie stało Gogy- o huj, on teraz wygląda jak burak 1 do 1- dobra już sie tak mną nie podniecaj

-Ja sie nie podniecam- powiedział i machnął  swoje włosy rękę

-Dobra ubieraj sie i  chodź

-Mhm

Przebraliśmy się i wyszliśmy z domu udając sie do mojego auto. Chciałem też coś kupić, na sylwestra. Chciałem wtedy... Albo huj dowiecie sie później

W czasie drogi Gogy włączył radio w którym leciało Heat Waves, zaczęliśmy śpiewać. Po dotarciu pod galerie wyszliśmy z auto i umówiliśmy się że za 2h mamy być pod autem.

                         *George*

Dobra zacznijmy od rossmana. Hmm, gdzie to może być? Pochodziłem troche po sklepie i znalazłem. Jaki oni mogą lubieć smak? Dobra wezmę truskawkowe gumki i jakis lubrykant pierwszy lepszy. Stwierdziłem, że kupie jeszcze coś Driście, zapytałem jakiejś Pani na sklepie czy poleca jakis produkt. Ostatecznie wziąłem paletę cieni i eyeliner'y:
-czarny
-biały
-czerwony

Zapłaciłem, dość dużo bo 250zł.
(AU:szaf ap że to floryda)

Jeszcze coś Clay'owi, matko tylko co. Mam pomysł i skorzystamy na tym oboje, mianowicie bluza.
Ale wypadałoby jeszcze coś, kupie mu jakieś sygnety bo wiem że bardzo lubi.

Razem na prezent dla niego zapłaciłem 550 zł.
(AU: szat ap)

✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨
Podziele ten rozdział na jakos 3/4 części
UfU
Żryjcie 1

Miłego dnia/nocy

One people | DreamNotFoundOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz