Opis dnia: Od rana temperatura bardzo niska, raczej wymaga ciepłej bluzy bądź lekkiej kurtki. Od rana aż do wieczoru pada, ale na szczęście wielu osób brak wiatru. Jest dosyć pochmurnie, słońce całe zasłonione chmurami.
Data: 19.11.1998
- To jak czysto? Goryl w pośpiechu wypowiedział te słowa do Filipka. - Czysto, ale szybko. Filipek odpowiedział mu wracając ze zwiadów. Nie widział nikogo więc taką informację przekazał gorylowi, ale nie zauważył jedynie jednego małego szczegółu.. - Dobra to lecę. widzimy się po drugiej stronie Filip! Wykrzyczał Goryl i pobiegł jak najszybciej w stronę światła. Było ciemno, a jedyne źródła światła to psujące się latarnie. W mgnieniu oka wszystkie zgasły. To była pułapka. Goryl dopiero po paru sekundach zdał sobie z tego sprawę, ale było już za późno. Był już w zasięgu Thomasa. - Tym razem zakończę to na dobre.. Wypowiedział z groźnym głosem Vika wyjmując swojego standa 「The Inator」 który migiem przebił się przez brzuch Goryla.. Dla niego było już za późno, ale filipek mógł uciec. Więc to zrobił. Thomas ledwo co się odwrócił a Filipka już nie było. Vika schował swojego standa a ciało goryla popchnął w stronę trawnika. - Następnym razem mi się uda, ale co ja mu powiem?..
(Ciąg dalszy nastąpi.)
Stand name: 「The Inator」 Stand user: Thomas Vika.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
