Broken Hearts [ZAWIESZONE]

Prolog

Zawsze się zastanawiałam po co żyjemy, dlaczego mamy się meczyć w tym świecie gdzie jest tyle fałszywych ludzi.

Moja własna Rodzicielka zostawiła mnie po porodzie, zawsze zastanawiałam się dlaczego? Mój ojciec nigdy się mną jakoś nie przejmował, byłam dla niego jak trujące powietrze. Można by tak powiedzieć że wychowała mnie babcia, zawsze to ona mi pomagała w różnych rzeczach. Niestety gdy skończyłam sześć lat zmarła. Chorowała na serce, z tego co wiem dostała zawału, a lekarze powiedzieli że już nie było szans na uratowanie jej. Nie byłam na jej pogrzebie,mówiąc prościej chciałam iść ale ojciec mi zabronił, powiedział mi że jestem za mała na takie rzeczy. Płakałam, dusiłam się łzami, prosiłam żeby dali mi chociaż pięć minut na chociaż porzegnanie się. Miałam siedem lat kiedy pierwszy raz ojciec podniósł na mnie ręke. Zawsze gdy wracał z pracy był pijany.

Nazywam się Lily White. Podobno imię Lily wymyśliła moja babcia. Rodziny od strony mojej rodzicielki nie znam i nigdy ich nie poznałam, i raczej nie chce poznać. W szkole dzieci zawsze się ze mnie śmiały z tego że nie mam modnych ubrań, nie mam super butów które prawie wszyscy mieli. Nauczycielka średnio mnie lubiła, zawsze na mnie krzywo patrzyła. Gdy zmieniłam szkołę poznałam Olivie. Z Olivia znam się od piątej klasy podstawówki, to ona pierwsza podała mi ręke i oprowadziła po szkole. Mama Olivi traktowała mnie jak drugą córke , Olivia wiedziała jaką miałam sytuacje w domu i wspierała mnie przy tym bardzo. Potem poszłyśmy razem do liceum i dalej się przyjaźnimy, mimo że się kłócimy traktujemy się jak siostry.

Nie należe do osób rutynowych, bardziej robie wszytko na spontanie i nie zawsze mi to dobrze wychodzi ale wole zobaczyć co przyniesie mi życie.

*******

Hejka kochani !!

Jest to moja pierwsza książka wiec mam nadzieje ze wam się spodoba. Jeśli
mam być szczera to pomysł na książkę wziął się z dupy ze tak powiem, i na początku w ogóle nie miałam jej pisać ale stwierdziłam ze raz się żyje i spróbuje coś napisać. Stwierdzam że jeśli po paru roździałach, mi nie wyjdzie, nie bedę kontynuawała.

Do zobaczenia :*