ℝ𝕠𝕫𝕕𝕫𝕚𝕒ł𝟜:ℙ𝕚𝕖𝕣𝕨𝕤𝕫𝕪 𝕕𝕫𝕚𝕖ń

17 4 0
                                    

muzykarola

🐧Perspektywa Alii Morris🐧


,,Wait for me"

Hadestown.

,, I'm coming"

Chyba dziwnie jest zobaczyć na ulicy dziewczynę śpiewającą piosenkę, którą słyszy na słuchawkach i tańczącą w jej rytm. Może akurat w Szwecji nie byłoby to aż tak odskakujące od normy. Może ale gdyby nie była to piosenka z musicalu, której prawie nikt nie zna. Tak czy siak osoby, które by mnie zobaczyły i jakimś cudem chciałyby rozpocząć znajomość musiałyby już na starcie wiedzieć 2 rzeczy: po, że pierwsze nazywam się Alia Morris, po drugie, że muzyka jest dla mnie wszystkim.

Ruszając do szkoły w rytm śpiewu Orfeusza zaczęłam myśleć czy dziewczyny jakoś bardzo się zmieniły. Był przecież 1 września. Przez czas kiedy się nie widziałyśmy mogło się tak naprawdę dużo zmienić. Nagle zobaczyłam Agnes, tak jakbym przywołała ją przez przypadek myślami. Była dość daleko, ale też mnie ujrzała i zaczęła do mnie biec. Stałam trochę jak jakiś kołek. Cała się spięłam, a mój język gdzieś uciekł. Kiedy przyjaciółka do mnie dotarła z radością mnie przytuliła. Nie mogłabym sobie wyobrazić lepszego rozpoczęcia tego roku szkolnego. Tak. Podchochiwałam się w niej.

-C-cześć - wykrztusiłam i od razu skarciłam się w myślach za tą spiętość.

-Jeszcze nie skończyłam Cię przytulać, poczekaj chwilę z powitaniem - odparła z szerokim uśmiechem - Tęskniłam za tobą.

- Ja za tobą bardziej - powiedziałam, na szczęście już rozluźniona.

- Raczej nie możliwe - prychnęła - Chciałabym jeszcze na spokojnie pogadać, ale dziewczyny już czekają.

-Jak to czekają? - spytałam delikatnie marsząc brwi.

-Kochana jak zwykle się spóźniłaś.

Spojrzałam na wyświetlacz od telefonu. Rzeczywiście. Było już po 8.00.

- Kocham was za to, że zawsze na mnie czekacie - szepnęłam z ironią i zaczęłam biec pod szkołę.

- Ścigamy się! - krzyknęła Agnes również zaczynając biec.

Właśnie za to ją uwielbiałam. Czułam się przy niej jak ktoś inny. Ktoś lepszy.

Sam bieg także był przyjemny. Chociaż nie cierpię tej dyscypliny to miło było pobiec z ulubioną osobą przez ulubioną trasę do szkoły. Uwielbiam tą drogę. Szkole już mniej. Ale samą drogę tak. Jest pełna drzew i krzewów i prawie cała jest przez park. Jest po prostu przyjemna. I pozwala odpłynąć w marzenia i wtopić się w istotę muzyki.

-Zrobiłam nam playlistę z piosenkami na nowy rok - palnęła nagle dziewczyna kiedy byłyśmy już prawie przed szkołą.

Kolejna rzecz, za którą ją uwielbiam. Ona też kocha muzykę.

-Chętnie ją... - nie zdążyłam dokończyć, bo wpadłyśmy na resztę dziewczyn.

Przyjaciółki zaczęły mnie witać. Posłałam nieśmiały uśmiech do Agnes, po czym przytuliłam każdą po kolei.

-Nie chce nam przerywać, ale niestety dzięki naszej kochanej Al jesteśmy już spóźnione - powiedziała z ironią Andrea.

Cholera. Spóźnimy się przeze mnie tak jak co roku od początku liceum.

Jak w amoku zaczęłyśmy biec na sale.

Wróciwszy do domu od razu klapnęłam na łóżko. Nie byłam jakoś szczególnie zmęczona, ale jednak pierwszy dzień zawsze wysysa z człowieka trochę energii. Na szczęście ja mam na to lek. Nazywa się Orfeusz i jego piosenki.

Wyjelam, więc z szafy laptopa i otworzyłam Spotify. Chwilę zastanawiałam się jaką piosenkę wybrać. W końcu zdecydowałam się na ,,Anyway the Wind Blows".

Od razu po wlac, dniu przeszył mnie dreszcz.

Hadestown to musical, do którego mam naprawdę bardzo duży sentyment.

Szczególnie do tej piosenki.

-Tańcz-odezwał się głos w mojej głowie.

Wyłączyłam piosenkę i wyszłam z domu.

Za dużo wspomnień. Za dużo bodźców. Za dużo wszystkiego.

Moja mama uwielbiała taniec. Kochała balet. Kochała go, ale nie mogła tańczyć. Pepper mogła. Kiedy zginęła ją musiałam to robić. Ale nie byłam tak dobra jak ona. Byłam gorsza.

Wzięłam głęboki oddech i pozwoliłam ciału się rozluźnić.

To był w końcu 1 września.

Od tego dnia wszystko miało zmienić się na lepsze.

CDN 

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Sep 24, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Daily LoveOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz