14 lutego 2023, walentynki
Po raz pierwszy od dziewięciu lat ten dzień nie okazuje się klapą.
Gdyby nie Koidu wpadająca z rana do pokoju, nie pamiętałbym, co dzisiaj mamy. Podchodzi do sporego, drewnianego łóżka z zagłówkiem z palet, tuż pod oknem dachowym, przytula mnie i składa życzenia. Do tego przynosi mi talerz naleśników, no jak tu nie kochać człowieka. Całuje mnie w policzek i znika u siebie w sypialni, więc zabieram się za śniadanie idealne.
Pół godziny później zwlekam się z łóżka bez większych chęci do czegokolwiek. Najwyżej pójdę kupić kwiaty, jak co roku, postawię sobie kawę i zrobię zupę z wodorostów, tak po koreańsku.
Nowe mieszkanie jest ogromne. Mój pokój jest teraz dwa razy większy, jaśniejszy, więcej mam tu mnóstwo jasnego drewna, w kontraście do reszty pomieszczeń. Dominuje styl industrialny, cegła, brązy, frędzle i okna od podłogi do sufitu - ciocia Kaire wybierała, ale wszystkim się przypasowało.
Biorę telefon z szafki nocnej zrobionej z dwóch kufrów i od razu kąciki ust wędrują w górę; zalewa mnie masa życzeń, to takie kochane.
Eha: saengil chukhahamnida! ❤️🥳 ale pamiętaj, że jesteście z Adelką moimi najlepszymi przyjaciółmi, kocham cię najbardziej na świecie i mogę tylko życzyć ci wszystkiego, co najlepsze, love yourself, speak yourself oppa
Adela: najlepszego🤞💜 więcej odwagi, trzymaj się w zdrówku i gadaj, bo masz wiele do powiedzenia i niech cię świat usłyszy (albo przeczyta w powieści)
Leho: palju õnne, Kallaste
Liis: Teatae nasz skarbie z nieba, uśmiechu więcej, szczęścia nie tylko z ocenami i większego poczucia własnej wartości, bo tego ci trzeba 🥳🤗
Allan: happy bday, stary
Saskia: cudownego dnia sweet nineteen, towarzyszu! Nie zmieniaj się i obyś zobaczył w sobie tyle dobrego, ile my wszyscy w tobie ❤️
Robin: wszystkiego najlepszego, trzymaj się tam :)
Bella: najlepszego, stary, kochany z ciebie mikrus 😉
Henri: najlepszego, Kallaste :)
Sara: kochany, niech ci się ułoży życie różami choć na chwilę, najlepszego, skarbeńku 🥳
Odpisuję po kolei, aż serduszko się rozpływa. To pierwszy rok, w którym tyle ciepłych słów spłynęło. Nie sądziłem, że kiedyś będę miał przy sobie tak cudownych ludzi, którzy zostaną w każdym bałaganie i będą znosić moją skrajnie introwertyczną osobowość. Nie śmiał bym nawet marzyć o spotkaniu takich osób, które dostrzegą we mnie tyle dobrego.
Schodzę na dół, a tam Chris, Dorel, Titi, Riki i rodzice wypadają z kuchni z głośnym "wszystkiego najlepszego", a Edvin drepta z uśmiechem się przytulić. Mówiłem już, że mój mały siostrzeniec jest uroczy, prawda?
Mama też przytula mnie za wszystkie czasy i oprócz życzeń zasypuje mnie kartkami od rodziny, zaś tata dodaje, że popołudniu będzie miał mi coś do pokazania. Kallastowa tajemniczość nie pozwala wyciągnąć więcej.
- Wywróć to wariatkowo do góry nogami - mówi mi Tähti - Bo wiem, że chcesz, młody. Podbij świat i pokaż ludziom, jak się pisze, wygłoś kiedyś to przemówienie noblowskie, będę w pierwszym rzędzie. I see forever in your eyes bro.
- Uśmiechu i odwagi, mordeczko - dodaje Dorel - Bo zdrowie i szczęście masz. Niech ci Knikt nie sprawia problemów i podbij seulskie uczelnie! Niech cię przyjmą na SNU, bo będą mieli ze mną do pogadania.
CZYTASZ
Like Hate Love
Teen FictionTaevas jest przekonany, że Koidu go nienawidzi, więc odpowiada tym samym. Znają się od maleńkości dzięki przyjaźni ich matek. Jednak odmienne "reguły" panują na wakacjach na wyspie Nootamaa, a inne w rodzinnym Tallinie. Skrywają zapomniane historie...