Początek

591 11 0
                                    

Jak myślicie, jak czuję się dziewczyna, która nie wie co ma zrobić jeżeli chodzi o sprawy sercowe? Tą dziewczyną jestem właśnie ja. Mam na imię Gin (Dżin) mam 21 lat, obecnie mieszkam w Londynie chociaż pochodzę Polski, ale nigdy jeszcze tam nie byłam. Nie znam mojej rodziny oprócz mojego taty. Jest wspaniałym człowiekiem. A co do mojej mamy nie wiem gdzie jest i co się z nią dzieje. Zaraz po moich narodzinach zdradziła Tatę. On dowiedział się o tym od razu. Po kilku dniach odkąd on wiedział wyjechała zostawiła mu tylko list, który nadal szwęda się gdzieś po naszym domu. Napisała w nim że wszystkie uczucia wygasły, że ona już tak dłużej nie może i że wraca do Polski. Tata nawet nie próbował jej szukać. Teraz ma "koleżankę" choć sądzę że łączy ich coś więcej. Nie zanudzajac chciałbym wam opowiedzieć od początku co się działo. Spotkałam chłopaka...

***

Wstałam rano, musiałam iść do pracy, ponieważ nie chciałam zarzucać się mojemu ojcu no i w końcu się wyprowadzić. Podniosłam się z łóżka i od razu poszłam do toalety. Wzięłam prysznic, wytarłam swoje mokre ciało ręcznikiem i wysuszylam głowę. Następnie zrobiłam sobie makijaż, nie duży. Lekki podkład, kreski oraz wytuszowane rzęsy. Na ustach jak zwykle miałam moją ulubioną szminkę z nyx'a w kolorze fuksji. Moje ciemno brązowe, proste włosy zostawiłam rozpuszczone. Kiedy wyszłam z łazienki udałam się do garderoby. Tam założyłam na siebie czarne rurki, oraz conversy w tym samym kolorze. Natomiast na górę ubrałam zwykły biały T-shirt z podwinietymi rękawami. Na sam koniec użyłam moich ulubionych perfum. Wzięłam torebkę do której zapakowałam telefon oraz portfel i zeszłam na dół. Jak się okazało mojego taty już nie było w domu. Na szybko zrobiłam sobie kanapkę z pomidorem i wyszłam z domu. Spojrzałam na zegarek, była już za piętnaście 10. Musiałam przyspieszyć kroku aby zdążyć do kawiarni w której pracowałam. Na szczęście zdążyłam na czas do pracy. Stanęłam na ladą i czekałam aż pojawi się pierwszy klient. Do kawiarni w końcu zaczęli przychodzić ludzie. Około godziny 13 kiedy w ogóle nie było ruchu, usłyszałam dzwonek, co oznaczalo ze ktoś wszedł do pomieszczenia. Byłam w szoku Zayn Malik. Jezu to na prawdę był Zayn. Nie wiedziałam co mam zrobić. Podszedł do lady

-Cześć mała! -powiedział, kiedy ja nie mogłam nic z siebie wydusić. Boże te jego oczy...

-Hej-po chwili odpowiedziałam

-Poproszę kawę- odwrócilam się i sięgnąłem do automatu. Kiedy robiłam napój czułam na sobie jego wzrok. Zrobiłam kawę i podałam Malikowi

- To będzie 3, 75- zapłacił. Byłam trochę zarumieniona

-Czy coś się stało? - zapytał

-Nie, nie tylko po prostu nie na codzień spotykam w pracy idola. - Słysząc te słowa uśmiechnął się

-W takim razie miło mi, ale to ja powinienem się rumienić, ponieważ nie na codzień spotykam takie piękne fanki. - Jezu, Jezu zrobiłam się cała czerwona, nie sądziłam że kiedykolwiek usłyszę coś takiego. Zauważył moje rumience, Bo się uśmiechnął. - Mamy teraz przerwę, będę trochę dłużej w Londynie. Mieszkam tu kiedy mamy wolne od trasy. Chciałbyś dziś wyjść wieczorem, bo muszę przyznać wpadłaś mi w oko.

-Ale ty tak poważnie z tym wyjściem?

-No tak, chyba ze nie chcesz to nie będę się zarzucał.

-Nie... znaczy bardzo chętnie z tobą wyjdę

-Cieszę się mała, podasz mi swój numer? - O Matko! On chciał mój numer. Podał mi swój telefon zapisałam numer po czym oddałam mu swój telefon. Popatrzył na wyświetlacz. - A więc masz na imię Gin?? - Pokiwalam głową Na potwierdzenie. -Ok dziękuję, za kawę, ale ta raz się spieszę na spotkanie. Co do kawy była pyszna. Do zobaczenia!

-Do zobaczenia! - Rzuciłam po czym od razu usiadłam. Nadal nie wierzyłam w to co się przed chwilą stało. Dosłownie przed 5 sekundami Zayn Malik wyszedł z tej kawiarni.

Po skończonej pracy, udałam się do domu, aby naszykowac się do wyjścia. Jak się okazało mojego taty nadal nie było, ponieważ drzwi były zamknięte. Musiałam użyć swoich kluczy. Weszłam do domu i od razu skończyłam pod szybki prysznic. Kiedy wyszłam udałam się do garderoby zastanawiając się co na siebie założę. Postanowiłam ze założę zwykłą sukienkę w kwiatki bez ramiączek I do tego czarne, nie wysokie szpilki. Włosy zostawiłam rozpuszczone. Założyłam moje Ray bany i czekałam na wiadomość. Nie musiałam czekać długo otrzymałam wiadomość od nieznajomego numeru "Podaj mi swój adres to po Ciebie podjadę.

Zayn".

Odpowiedziałam na SMS wpisując adres. Po chwili usłyszałam jak ktoś podjeżdża pod garaż, okazało się ze to mój Tata z Mayą (jego "koleżanka") bardzo ja lubiłam. Zeszłam na dół i przywitałam się z nimi. Maya popatrzyła się na mnie wzrokiem pytającym "Wychodzisz gdzieś?". Zanim zdążyli zapytać odpowiedziałam że idę na spotkanie ze znajomym. Na co Maya uśmiechnęła się i weszła do domu, a Tata został ze mną przez chwilę na dworze. Kiedy usłyszał że drzwi od domu się zamykają. Zapytał czy mogę pojechać na noc do Katiny, ponieważ chciałby spędzić ten wieczór z Mayą. Uśmiechnęłam się do niego przytuliłam i wyszeptałam, że zawsze może na mnie liczyć. I w tym samym czasie pod dom podjechał czarny samochód. Tata nie chcąc mi przeszkadzać udał się do domu, a z samochodu wysiadł Zayn. Miał na sobie okulary przeciwsłoneczne i czapkę. Pewnie nie chciał żeby rozpoznały go fanki.

-Cześć wyglądasz ślicznie. - powiedział. Odpowiedziałam na przywitanie i uśmiechnęłam się. Wsiadając do samochodu, otworzył mi drzwi, a kiedy wsiadłam zamknął je. Po chwili siedział już na miejscu kierowcy.

Kiedy zapytałam gdzie jedziemy nie chciał odpowiedzieć. Powiedział że to będzie niespodzianka. Kiedy dotarliśmy na miejsce otworzył mi drzwi i poczekał aż wysiądę. Byliśmy...

***

Moje pierwsze opowiadanie. Dopiero zaczynam... Jutro pojawi się kolejny rozdział

Przepraszam że trochę krótki :/

Mam tylko CiebieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz