Cześć!
Poczekaj! Zatrzymaj się na chwilkę!
Jesteś? Tak? Dobrze.
Bardzo się cieszę, że Cię widzę.
Chciałbym Ci coś powiedzieć, tak Tobie.
Jesteś dla mnie wyjątkowy. Tak, dokładnie Ty. Zapytasz dlaczego? W sumie przecież się nie znamy.
Jesteś wyjątkowy dlatego, bo masz w sobie coś dobrego. Nie zaprzeczaj! Każdy jest na swój sposób wyjątkowy, ale nie chodzi mi o to, że jesteś w czymś dobry. Jesteś po prostu dobrym człowiekiem. Kręcisz głową? W porządku, jakby masz prawo mieć swoje zdanie.
Jednak chciałbym, byś zatrzymał się na chwilę tutaj.
Chciałbym Ci coś opowiedzieć.
Nie twierdzę, że historia Ci się spodoba...bo wcale nie musi.
Jednak...chciałbym byś spróbował jednej rzeczy, dobrze?
Wyobraź sobie piękną plaże, słońce, lato, a najlepiej to w ogóle wschód słońca? Widzisz to? Piękne prawda? Ja też bardzo lubię przesiadywać na piasku i czuć jego ciepło. Krzyk mew, szum fal. Niesamowite uczucie, prawda? Też tak uważam.
Skoro już jesteśmy w takim cudownym miejscu to...może zaczniemy?
A, nie, jeszcze chwilka!
Tak na szybko. Ta historia jest o dwójce młodych ludzi, którzy bardzo lubili marzyć. Każde z nich miało swój świat i każde po cichu pragnęło, by druga osoba się w nim znalazła. Choćby czasem nieświadomie.
Niestety ich przeciwnikiem był czas, desperacko próbowali go zatrzymać lub odrobinę wydłużyć, ale on był taki...nieugięty.
Jeszcze zanim zaczniemy, mam pytanie do Ciebie. W zasadzie to będziemy sobie co jakiś czas rozmawiać, ale najpierw jedno pytanie. Tylko zastanów się dobrze nad nim, odpowiedz szczerze.
Ostatni twój dzień? Jakie marzenie chciałbyś spełnić? Tylko nie mów mi tego teraz! Zatrzymaj je proszę do końca...
***
Cześć,
Dziękuje :)
Miłego wieczoru,
Czekam pod:
twitter: #zdazycprzedwchodemwatt
ig: lifefeeling.autor
CZYTASZ
Zdążyć przed wschodem ( zawieszona)
Teen FictionValeria Umi należy do osób raczej spokojnych, w gąszczu szkolnych korytarzy raczej niknie niż jest na widoku. Woli czas spędzać w bibliotece, czasem można ją spotkać w bufecie lub podczas doglądania sztuk teatralnych. Lubi pracę w ciszy, ceni sobie...